Ogrzy Jagernaut

Zdarza Wam się że widzicie coś i mówicie sobie „o, ja to kiedyś zbuduję, jak będę miał czas/pieniądze/chęci”? Jak długo dojrzewają takie plany, zanim zostaną wdrożone, jak zostaną?

Ten ma 12 lat.

Zaczęło się od gry Warcraft 2 i tego czegoś:
(nie, większego obrazka nie ma). Oczywiście kombinowałem nie raz, ale bez solidnych wydatków się nie obeszło, niestety…

Zacząłem go „na serio” budować jakieś kilka dni przed Krakowską wystawą, ale wtedy jeszcze miał być tylko bardzo-zgrubsza bazowany na oryginale, i krasnoludzki a nie orkowy, i zmotoryzowany a nie uwewnętrzniony i w ogóle. Po wystawie miałem go odkurzyć i opublikować ale że się beznadziejnie rozpadł w transporcie, zacząłem praktycznie od zera.

Teraz jest tak jak widać poniżej i tak, wiem, nie jest w 100% poprawny (np dalej ma te złotawe wzmocnienia, czerwone żagle itp), ale lubię go tak jak jest.

Zewnętrze:

Wnętrze:

Wszystko jest modułowe i w ogóle. I jak się go toczy, to się kręcą koła łopatkowe (z niezłą prędkością nawet :D). Drzwi się suwają, a te od celi można zablokować żeby się ich otworzyć nie dało.
Po tym jak sie ten stary w Krakowie rozsypywał od kichnięcia uparłem się żeby ten był solidny – można go podnosić za te skośne burty (zresztą inaczej się nie da), trochę skrzypi ale poza tym się trzyma. Czy jest bawialny – to się okaże jak przyjedzie 5-letni kuzynek… ;]