Ładowarka Kołowa

Moi Drodzy
Prac na forum zbudujców już mamy 4 strony. Większość z nich na bardzo wysokim poziomie, brakuje prac średnich, żeby nie powiedzieć słabych. Żaden MOC nie jest z kategorii Technic. Postanowiłem jednym ciosem naprawić te dwie luki. Pomimo (albo dlatego), że „technicowcem” nigdy nie byłem.
Od pewnego czasu różnymi kanałami trafiały do większości z nas elementy, których ze wzgledu na cenę żal było nie brać, ale potem nie wiadomo było do czego to użyć, z czym to się je. A to silniki wpadły, a to pół koparki, kiedy indziej jakieś zębatki. Zebrało mi się tego badziewia trochę.  Przyznaję, że wcześniej miałem pojedyńcze spotkania z TruckTrialem, ale to było budowanie swoich kabin na nieswoich podwoziach i jak to się skończyło niektórzy jeszcze pamiętają.
Tym razem zignorowałem wszelkie instrukcje i olałem zdjęcia podobnych MOCy opublikowanych w sieci. Pomysły i rozwiązania brałem z głowy lub z otaczającego mnie świata nieLEGO. Przedstawiam Ładowarkę Kołową:

Pomysł wyszedł od siłowników śrubowych i konstrukcji ramienia łyżki, który chodził mi od dłuższego czasu. Muszę przyznać, że z tego mechanizmu jestem najbardziej zadowolony.
Potem długo myślałem nad podwoziem. Odpuściłem sobie skręt kół przednich, skupiłem się na tym, żeby tylna oś miała i napęd i skręt. Jak ma się miejsce, to zwrotnice z Unimoga załatwiają całą sprawę przeniesienia napędu, tylko rozstaw kół jest duży. Jeśli chodzi o sam skręt, to wymyśliłem patent, którego nawet Longer wcześniej nie widział!

Zajmuje trochę miejsca, ale jest dosyć precyzyjny (czytaj łatwy w sterowaniu).
Łyżka to była formalność.
Najwięcej kłopotów sprawiła mi rzecz wydająca się najłatwiejsza; przyczepienie Batboxa i wieżyczek. Okazało się, że całe sensowne miejsce zajęły silniki od siłowników i od napędu. Jak Wy (Technicowcy) to wszystko upychacie? A pi…….ny Batbox to dziurki ma ZAWSZE nie w tym miejscu co trzeba i skierowane w innym kierunku niż potrzeba.

Więcej zdjęć ni ma. Dla mocno zainteresowanych linki do filmów. Steruje Pimpur, muzyka: Silniczki i Zębatki.
Wykręcanie na dywanie
W górę i w dół (ale bardziej w dół)
Goły(!) skręt