Nuke York

Klaun Billy i jego pies przemierzają ruiny tego, co kiedyś nazywano Nowym Jorkiem. Jedna z największych metropolii upadła. Natura przejmuje budynki, ulice i auta tego niegdyś pięknego miasta… Zatrzymali się przy uliczce między budynkami. Billy wszedł na jedną z żółtych taksówek aby mieć lepszy widok na drogę. „Chodź, mój przyjacielu” – rzekł. – „Manhattan jest przed nami, powinniśmy tam znaleźć być trochę Twinkies dla ciebie.” Pies zaszczekał radośnie i wznowili wspólną podróż.

Kolejna scenka w dystopijnym świecie ode mnie. Tym razem opuszczamy postnuklearną Rosję i witamy w Nowym Jorku.  Wziąłem sobie do serca uwagi pod poprzednim MOCem, m. in. niedobór roślinności i  monokolorystyczność. Tak oto powstała scenka powyżej. Starałem się też o różnorodność fasad, detali itd. Jak wyszło? Cóż, sami oceńcie. 😉 Aha, od teraz będę budował rzeczy w moim nowym, wyimaginowanym uniwersum Clownpoc. Proste, apokalipsa + klauny. 😀

Fotka bez gry cieni z mojej rolety w oknie:

I Kilka WIP:

Dzięki za uwagę i zachęcam do komentowania!

~Janek