Przedstawiam taki nie do końca udany mechanizm. W skrócie, myślałem nad schodami ruchomymi w skali minifig, ale nie takimi które składają się z jednego ukośnego odcinka, jak to najczęściej wygląda, tylko takimi realistycznymi, które mają kształt rozciągniętego S, z płaskimi odcinkami na dole i na górze oraz ukośnym pośrodku. Takie rozwiązanie wymaga oczywiście żeby stopnie mogły się poruszać żeby zachować poziom, co w rzeczywistości załatwia dość skomplikowany mechanizm podwójnych prowadnic. Myślałem że da się to załatwić prościej, i trochę to działa, ale nie do końca.
W skrócie, zastosowałem pas z liftarmów 2L gdzie każdy stopień może mieć 2 study głębokości i stopnie przylegają do siebie kiedy pas jest poziomo. Jednocześnie każdy stopień jest połączony z pasem przez oś która pozwala mu się przechylać. Kiedy pas jest ukośnie, po bokach ma prowadnice o które opierają się skosy na spodzie stopni. To sprawia że stopnie pod własnym ciężarem powinny teoretycznie podnieść się do poziomu mimo że pas jest skośnie.
Piszę teoretycznie, bo w praktyce stopnie podnoszą się tylko trochę i nadal są poziomo zamiast ukośnie. Wynika to, wydaje mi się, z faktu że gąsienica jest za lekka i wisi luźno, więc brakuje siły która ciągnęłaby przeguby pod stopniami w dół kiedy serki pod nimi natrafiają na prowadnice. Testowałem kilka rozwiązań tego problemu, żadne w tej skali nie działało. Głównym problemem jest tu skala i bliskość stopni - tylko bardzo konkretne kombinacje klocków pozwalają żeby stopnie mogły na siebie zachodzić bez kolizji. Pokazuję, bo może ktoś wymyśli jak poprawić.