Hejnał mariacki

Awatar użytkownika
MOCarny
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 63
Rejestracja: 13 gru 2021 12:33
Rok urodzenia: 2006
Lokalizacja: Katowice

Hejnał mariacki

Post autor: MOCarny »

Zapis nutowy hejnału mariackiego

Obrazek

Wymiary modelu: 43 cm x 140 cm

Hejnał mariacki – melodia w tonacji F-dur grana co godzinę z północnej wieży kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Krakowie przez trębacza. Raz dziennie, w południe, jest transmitowana przez Program I PR. Dwudziestoczterogodzinne dyżury pełni jednocześnie dwóch hejnalistów, strażaków Państwowej Straży Pożarnej wykonując utwór po 48 razy w ciągu doby. O każdej pełnej godzinie hejnał rozbrzmiewa czterokrotnie w różne strony świata.

Obrazek

Drugi znak Krakowa sformalizowany, czyli ujęty w regulacje prawne, któremu nadano normatywną szatę znaku towarowego (tak jak tradycyjnej nazwie miasta oraz logotypowi miasta), to zapis nutowy hejnału mariackiego. Hejnał krakowski to symbol miejski, powszechnie rozpoznawalny i kojarzony z Krakowem.

Obrazek

Najwcześniejsza pisemna wzmianka o Hejnale pojawia się w miejskich rejestrach płac z 1392 roku, w których miasto wynagradza strażników oraz trębacza z wieży kościoła Mariackiego, którzy prawdopodobnie obserwowali Kraków ostrzegając przed pożarem lub nadejściem obcych wojsk. Tak jak w wielu ówczesnych europejskich miastach trębacz codziennie rano i wieczorem dawał sygnał do otwarcia i zamknięcia miejskich bram. Nie wiadomo, czy już wtedy była to ta konkretna melodia.

ObrazekObrazekObrazek

O tym, dlaczego melodia hejnału nagle urywa się, jakby była nie zagrana do końca, głosi legenda:
"Kościół Mariacki, mający dwie wieże, był miejscem ważnym dla Krakowa. Z wyższej, zwanej hejnalicą (która jest zarazem najwyższą wieżą w mieście) przed wiekami strażnik miejski trąbką dawał sygnał rano do otwierania, zaś wieczorem do zamykania bram grodu, ale nie tylko. Trąbił na alarm, gdy dostrzegł pożar lub zbliżającego się wroga. Pewnego razu, gdy Tatarzy, którzy bardzo często napadali na południową Polskę, doszli pod Kraków, a strażnik zaczął grać hejnał. Zdążono zamknąć bramy miejskie, ale tatarska strzała przebiła gardło polskiego hejnalisty, nim skończył melodię. Na pamiątkę tego zdarzenia melodia już zawsze urywa się."

Historia ta nie jest bardzo stara, została wymyślona w latach 20. XX wieku. Jej autorką jest Aniela Pruszyńska, która – podczas kolacji z Erikiem P. Kellym – w odpowiedzi na pytanie swojego gościa dlaczego melodia hejnału tak nagle się urywa – naprędce skonfabulowała historię o tatarskiej strzale[8]. W formie pisanej legenda po raz pierwszy jest wzmiankowana w powieści Erica P. Kelly’ego Trębacz z Krakowa z 1928.

Obrazek Obrazek Obrazek

Tekst oraz zdjęcie oryginalnego zapisu nutowego: https://www.poczetkrakowski.pl/tomy/sho ... 193&go-h=1
Kamil "MOCarny" Banasik
ODPOWIEDZ