PZM-7 "Śmiały" - 1920+ Collab Project

[Jaskier]

@Glaz
Różański to był profesor od przyrody u mnie na wydziale.
Cóż, ja tam kompletnie tej sugerowanej przez wszystkich strzechy nie czuję.

@Mateusz
Dzięki. ;)
Zawsze można przyjąć, że młyn jest poniemiecki. Kapliczkę postawić o wiele łatwiej, bociany podążą za rozszerzającymi się granicami Polski, a dobrego młynu nie byłoby sensu rozbierać, mimo że niemiecki.

@Jetboy
Mech miał ginąć w tle, bo to jest moim zdaniem w twórczości Różalskiego ważniejsze od poziomu polsko-swojskości, ilości słomy wystającej z butów i krowich placków na drodze. Udało mi się uzyskać efekt, gdy ludzie w pierwszej chwili go nie zauważają i jestem z tego zadowolony.

@Toltomeja
Dzięki! ;)
Tak, logo jest zbudowane z klocków przez Goldsuna, zapomniałem o tym wspomnieć wcześniej.

Dodałem w głównym poście link do modelu mecha, na którym bazowałem swoją klockową wersję.

[nori]

Przepiękne! Z prawdziwą przyjemnością podziwia się każdy skrawek modelu! Fakt, Mech nieco ginie, w natłoku otoczenia, ale całość tak cudownie się prezentuje, że to jak dla mnie słuszna decyzja. Super praca!

[Kris Kelvin]

@Jetboy
Mech miał ginąć w tle, bo to jest moim zdaniem w twórczości Różalskiego ważniejsze od poziomu polsko-swojskości, ilości słomy wystającej z butów i krowich placków na drodze.

No to chyba mówimy o jakimś innym Różalskim :)
U tego Różalskiego którego znam to jest wprost przeciwnie.

[Mateusz92]

@Jetboy
Mech miał ginąć w tle, bo to jest moim zdaniem w twórczości Różalskiego ważniejsze od poziomu polsko-swojskości, ilości słomy wystającej z butów i krowich placków na drodze.

No to chyba mówimy o jakimś innym Różalskim :)
U tego Różalskiego którego znam to jest wprost przeciwnie.

U Różalskiego to mech nie tyle ginie w tle co jest zaprezentowany jako coś normalnego dla tego świata.

[goldsun]

@Jetboy
Mech miał ginąć w tle, bo to jest moim zdaniem w twórczości Różalskiego ważniejsze od poziomu polsko-swojskości, ilości słomy wystającej z butów i krowich placków na drodze.

No to chyba mówimy o jakimś innym Różalskim :)
U tego Różalskiego którego znam to jest wprost przeciwnie.

U Różalskiego to mech nie tyle ginie w tle co jest zaprezentowany jako coś normalnego dla tego świata.

Powiedziałbym, że u Różalskiego jest
- wsi spokojna, wsi wesoła
- gdzieś tam mech, niby uzbrojony, ale w ogóle nie czuć klimatu wojny, walki, raczej pełny luzik. Żołnierzyki też, ale raczej na luzie, odpoczywający, gadający (na tapecie na pulpicie ma takich co się śnieżkami rzucają i nawet misiu dostał śnieżką w łeb ;-) )


Co do pracy:
- Twój teren mnie przeraża, bo ja nie mam nawet w 20% tak dopracowanego ;-p
- młyn jest fajny, chociaż ciut cukierkowy chyba. Chyba o to chodzi w uwagach, że za mało pasuje do polskiej wsi?
- mech - nie mam uwag, a strzelba jest w ogóle najlepsza
- nie postawiłeś na makiecie Hansa?

[Jaskier]

@Goldsun
Na razie to wygląda na to, że bogactwo i dostatek tego młyna nie pasuje do Warszawy i Mokotowa... co w sumie zgadzałoby się z moim obrazem Warszawy.
Najwyraźniej tam technologia wyrobu dachówek nie dotarła i wciąż mieszkają w chatach krytych strzechą.

Eisenhansa nie ma na makiecie (tak samo nie ma dwóch ruskich, których zbudowałem do fotki reklamującej). Kompletnie by mi tam nie pasował, zbudowałem go rekreacyjnie, być może wyląduje kiedyś w jakimś MOCu w klimatach z Wolfensteina, bo tam też by pasował. Nawet bardziej, bo hełm ma bliższy temu, co nosili żołnierze w trakcie drugiej wojny światowej. A przynajmniej popkulturowo tak się utrwaliło, że wcześniejszy okres i Prusy, to raczej pikielhauba.
Teren lubię sobie powoli dziubać i zastanowić się nad prawie każdym studem, mimo że później i tak mało kto zwraca na to uwagę. Chociaż jak się zostawi gołe study, to znowuż podnosi się larum, że jak tak można pusty teren zrobić.
Może to przerost formy nad treścią, ale jestem zadowolony z efektu (poza tym brakiem tile'i, o którym pisał już Staz).

@nori
Dzięki. ;)
Powtórzę - taki miałem zamiar, aby mech był w pierwszej chwili niewidoczny.

@Kris
Ten Różalski nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń.

[Kris Kelvin]

Następnym razem może po prostu napiszę:
- koks!!!
albo
-antracyt!!!

Wszyscy będą zadowoleni. Nie wiem po kiego uja coś mnie podkusiło żeby tu coś w ogóle pisać.

[goldsun]

Następnym razem może po prostu napiszę:
- koks!!!
albo
-antracyt!!!

Wszyscy będą zadowoleni. Nie wiem po kiego uja coś mnie podkusiło żeby tu coś w ogóle pisać.

Jak opublikuję swoją, to możesz narzekać i wytykać wszystko co znajdziesz. ;-)

[glaz_pimpur]

@Goldsun
Na razie to wygląda na to, że bogactwo i dostatek tego młyna nie pasuje do Warszawy i Mokotowa... co w sumie zgadzałoby się z moim obrazem Warszawy.
Najwyraźniej tam technologia wyrobu dachówek nie dotarła i wciąż mieszkają w chatach krytych strzechą.

Jaskier ja Cię proszę wyjdź czasem na pole i sobie porównaj. W małopolskim przez ostatnie 100 lat niewiele się zmieniło, a jeżeli już to na gorzej. No chyba, że w ciągu ostatnich 2 lat spadł tam Armagedon i wszystko oczyścił;)

[Insomnia]

Wiadomo, że każdy zbudowałby to inaczej i dlatego tyle uwag. Powinieneś się Jaskier cieszyć, że komentują bo mało który temat w tym dziale ma 2 strony komentarzy :)
Ja się nie czepiam bo podoba mi się absolutnie wszystko. Teren jest świetnie wymodelowany, kolory są doskonałe, mech świetny, młyn (mimo, że według niektórych niemiecki czy zbyt elegancki) też jest bardzo ładny. Ja kompletnie nie porównywałem prac Różalskiego z mocem bo po co. To interpretacja klockowa i dobrze, że nie skupiałeś się, żeby oddać 1:1 któryś z obrazów. Oczywiście można się zawsze do czegoś przyczepić. Mnie najbardziej zastanawiało jak ktoś będzie zapalał lampę wiszącą pod strzechą. Potem uznałem, że to przecież klocki i figurka lego wepnie się nogą do studa to i na pionowej ścianie może stać :D

A poza tym nie wiem dlaczego młyn miałby być jakąś ruderą. W mieście, z którego pochodzę jest skansen a w nim młyn. Jest cały drewniany ale nie jest brzydki. Z ciekawości sprawdziłem z jakiego okresu pochodzi i okazuje się, że z 18050 r.
http://www.pzstudio.pl/window,12689.html" target="_blank