Siege of Bricks

Latem wpadłem na pomysł rozmawiając z Legowym kolegą Edge of Bricks, żeby wykorzystując jego trebusz i chęć eksporacji zamkowych klimatów zrobić collaba. Jego trebusz miał atakować mój zamek, bo od dawna chciałem zrobić coś wybuchającego, ale nie do końca wiedziałem jak to ubrać w sensowną historyjkę.

I tak oto, po blisko 3 miesiącach jest fragment murów obronnych średniowiecznego miasta. Mur został trafiony płonącym pociskiem wroga i efekt, który udało mi się uzyskać jest w pełni satysfakcjonujący.

Dodatkowo, żeby miasto nie było całkiem bezbronne (i żeby nie wypaść słabo przy działającej artylerii kolegi) postanowiłem zrobić działającą balistę. Nieduża konstrukcja, oparta na mechanice znanej już starożytnym Rzymianom, może dumnie bronić miasta. Pociski miota na ok 1-2 m, więc wynik całkiem zadowalający jak na nieduże rozmiary.

Budowla na pewno dużo mnie nauczyła, gdyż miałem okazję potestować nowe techniki i wykorzystać kilka starych, które podpatrzyłem przez ostatnie lata. No i jako moja pierwsza zimowa budowla, dała możliwość zrobienia czegoś w całkiem nowym klimacie.