Dworzec „Zbudujcowo Wielkie”.
Nigdy nie miałem pociągów Lego. Nie planowałem też budowy dworca. W sumie to powstał przypadkiem. Mając parę kilo beżowych bricków, dokładając do tego sporo klocków ciemno-pomarańczowych (jeszcze z Kopenhagi) oraz 150 okien z BOP’a stwierdziłem, ze dam radę zmontować jakiś większy budynek. No i padło na dworzec. Może kiedyś powtórzymy imprezę podobną, jak w 2013 roku w Madisonie (Dzień dziecka) albo w Alfie (premiera filmu Lego Przygoda) to się przyda.
Nie ukrywam, że chciałem dopracować go bardziej, głównie przydałoby się więcej szczegółów, ale zwyczajnie nie wyrobiłem się czasowo. Dworzec powstawał równocześnie z makietą „Ośrodka wczasowego” w czasie niecałych 3 miesięcy.
Tabor na makietkę użyczył kolega Ciehoo.
Dziękuję Darkowi za przygotowanie zdjęć.