Mały Książe

Le Petit Prince, jest książką którą wiele osób się fascynuje. Ja tej fascynacji nigdy nie mogłem w pełni zrozumieć i docenić. Może dlatego że byłem zbyt duży kiedy ją przeczytałem, może dlatego że jej nowatorstwo i alegoryczny sposób opowiadania o świecie nie była dla mnie nowatorski – za dużo czytałem SF i dobrych komiksów. Nie wiem, nie rusza mnie to.

Jak tylko ukazały się kolekcjonerskie figurki Lego The Simpsons musiałem je bliżej przeegzaminować i sprawdzić co też z tego można wyczarować. Główki Lisy i Meg Simpson od razu skojarzyły mi się z gwiazdami – trzeba by było je jakoś użyć zanim ktoś inny to zrobi… i tu od razu na myśl przyszła scena z Małego Księcia. Tym bardziej że kwiatki z Friends mają prawdziwą róże. Jak sprawdzają się główki w roli gwiazd oceńcie sami, ale mi bardziej od tego podoba się… szalik.

Podfotoszopowana scenka:

Tak to wygląda w rzeczywistości:

A Simpsonowie? Mam jeszcze pomysł na jedno czy dwa NPU, ale to pewnie dopiero po powrocie z wystawy w Swarzewie, do której teraz całe ZT się ostro przygotowuje. Mam nadzieję że się tam wszyscy spotkamy i będziecie mogli zobaczyć Księcia i jego Różę na własne oczy.

A tu jeszcze sam Książe: