Pułapka
CCC, ujęcie drugie. Kategoria Secret hideout.
Spotykamy tu niezwykle sympatyczną bandę zbójów, którzy urządzili swój przytulny kącik w opuszczonych ruinach katedry. Służy im nie tylko za kryjówkę, ale też doskonały punkt obserwacyjny z widokiem na całą okolicę.
Pobliska droga wciąż jest ważnym traktem kupieckim. I tej okazji nie można przepuścić – sprytni zbójcy postanowili podkopać się pod nią….
Jak sama nazwa wskazuje, mamy do czynienia z pułapką. W pełni funkcjonalną, rodem z filmu Vinci. Po wciśnięciu jednego z kamieni obok ruin, w mgnieniu oka wóz zapada się pod ziemię, a dwaj zbójcy wyskakują ze swojej kryjówki. Wszystko co trzeba na krótkim filmiku. Jest nawet bardzo krótki, ale trzyma w napięciu. 😀
No bo poważnie: co to za banda zbójów, jeśli nie przebiera się za krzaki? Są pewne standardy… 😉
Krzesełka według projektu Deckarda. Piszę, bo teraz tylko z tym mi się kojarzą zeberki.
Niestety robiłem zdjęcia w wielkim pośpiechu, łapiąc być może ostatnie promienie słońca w tym roku, i zapomniałem jednej rzeczy poprawić. Zorientowałem się dopiero teraz. Ale na razie nie przyznaję się co to jest póki nikt się nie przyczepi. 🙂
Pracę dedykuję zbójcom z Plant, przez których oblałem szkolenie z łucznictwa. Choć wątpię, czy którykolwiek z nich się o tej dedykacji dowie 😛