LEGO KidsFest Wiedeń – podsumowanie

Z relacji zrobiło się podsumowanie, ale w ciągu tych trzech wystawowych dni nie mieliśmy specjalnie czasu na pisanie więcej niż dwóch-trzech zdań. Za to teraz mogę Wam napisać nieco więcej o całej imprezie.

Wystawa-impreza LEGO KidsFest odbyła się w dniach 1-3 listopada 2013 roku. Na 10 000 metrów kwadratowych jednego z budynków hali konferencyjno-wystawienniczej Austria Center w Wiedniu mali i duzi miłośnicy klocków LEGO mieli swoje święto.

Impreza została zorganizowana przez LEGO w ścisłej współpracy z austriackim LUGiem LEGO® Gemeinschaft Österreich, który z tego co się dowiedziałem odpowiadał za organizację części AFOLskiej. Swoje modele pokazywali głównie lokalni członkowie tegoż klubu, ale zostali również zaproszeni goście z zagranicy – z Węgier, Niemiec i Polski. Poziom prezentowanych modeli był różny. Dominowały średnie i duże makiety (kolejowa, kosmiczna, dwie miejskie, Lunapark), ale nie zabrakło też zbioru małych modeli (statki kosmiczne). Niemałą część stanowiły zestawy firmowe, czy to jako część większych makiet, czy to jako samodzielne ekspozycje (wystawka zestawów Star Wars). Obecne były również dwa stoiska sklepowe z klockami na sztuki i używanymi zestawami. Choć z naszego punktu widzenia ceny były przeważnie wygórowane, albo co najmniej mało okazyjne, to oba sklepy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Przez bite trzy dni były obstawione odwiedzającymi i kupującymi.

Wystawa cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Z moich rozmów z Vereną – członkinią austriackiego LUGu dowiedziałem się, że choć mieli nadzieję na dużą frekwencję, to byli miło zaskoczeni liczbą osób. Z nieoficjalnych obliczeń: przez trzy dni wystawowe LEGO Kids Fest odwiedziło 20 000 osób. W piątek, czyli w pierwszy dzień imprezy nastąpił nawet mały zator – hala wypełniła się po brzegi (6500 osób) i przez 2 godziny nie wpuszczano nowych gości.

Główną część dwupiętrowej hali zajmowały atrakcje przygotowane przez LEGO. Ogródki tematyczne: Duplo, Chima, Friends, Ninjago, Żółwie Ninja, Star Wars, Mindstorms oraz wszelkiego rodzaju pomniejsze zakątki do budowania. Dzieciaki i ich rodzice wręcz pływali w rozsypanych klockach tworząc coraz to nowe budowle. Jak na LEGO przystało wszystko było wieczorem rozkładane do najmniejszej cegiełki, żeby nowi odwiedzający też mieli z czego budować. Było również oficjalne stoisko LEGO Sklepu, które podobnie jak sklepy w części AFOlskiej, było niemiłosiernie oblegane. W niedzielę półki świeciły pustkami.

Z punktu wiedzenia nas – uczestników wszystko odbyło się bez najmniejszego zgrzytu. Organizacja, przygotowanie, pomoc – wszystko mieliśmy zapewnione. Choć dużą część czasu spędzaliśmy na wystawie, to starczyło też kliku chwil na zobaczenie Wiednia i zanucenie sobie pod nosem walczyka, patrząc w nurt Dunaju. To jednak historia na całkiem inną opowieść.

Galeria ze zdjęciami jest do obejrzenia tutaj