Galeria sztuki

Przed wojną budynek był zwyczajną czynszówką. Niestety ganiające się tam i nazad wojska zrobiły swoje i dom nie nadawał się już do zamieszkania. Postanowiono jednak nie wyburzać go, tylko zaadaptować do nowych warunków. Zapadła decyzja, żeby zrobić w nim galerię sztuki i choć wiele głosów było przeciw, bo przecież „nie sztuka nam teraz w głowach” architekci i główny planista postawili na swoim. Front budynku został prawie całkowicie przebudowany. Wyburzono także pozostałości wnętrz (zostały tylko elementy nośne)*. Powstała w środku ogromna przestrzeń pozwalająca na przedstawianie dzieł współczesnych artystów. O dawnych charakterze domu świadczy jedynie tył budynku, którego postanowiono nie zmieniać. Trochę z sentymentu, a trochę by zachować ciągłość stylu na całej ulicy.

*elementy nośne nie zostały przedstawione w wersji klockowej


Art Gallery by crises_crs, on Flickr


Art Gallery by crises_crs, on Flickr

Art Gallery by crises_crs, on Flickr

Budynek powstał na wystawę w Kopenhadze. Początkowo był w typowym amerykańskim stylu – ze schodami pożarowymi na tyłach. Po małych zmianach założeń ze strony organizatorów przebudowałem go na bardziej typową kamienicę. Chciałem jednak zrobić coś w nieco innym stylu niż typowe modulary. Z mniejszą liczbą zdobień, ornamentów, bez łuków i wykuszy. Starałem się to nadrobić różnymi wypukłościami, wielkimi oknami i innym dachem. Budynek jest może przez to bardziej surowy, ale jest nawiązaniem (przynajmniej duchowym) do modernizmu, który za mną od dawna chodzi. Tył budynku musi wyglądać już bardziej typowo – zwykłe podwórko z wejściem na klatkę schodową i piaskownicą. Gdyby dostawić na jeszcze dwa kolejne wyszłaby znana na pewno wielu z Was „studnia”.
Z ciekawostek mogę napisać jedynie to, że ściany nie są ze sobą połączone – każda jest osobną taflą, żeby łatwiej to można było spakować i przewieźć.