Witajcie w Port Royal…

Zapamiętajcie dzień, w którym umknął wam Kapitan Jack Sparrow! ….

Dzis chciał bym zaprezentować pracę która znów powstała w ekspresowym tempie, 17 dni.
Od dawna nosiło mnie by odejć na chwile od budowania kolejek i wrócić do korzeni. Nosiło mnie na klimaty pirackie. Początkowo chciałem zbudować wyspę skarbów, na któej w tym samym czasie wylądowali zarówno żołnierze jak i piraci w poszukiwaniu tego samego skarbu. Ale jak to w budowaniu bywa inspiracje przychodzą czasem niespodziewanie. Tym razem inspiracją do zmiany planów było to iż mój syn chciał zagrać znów z Lego Piraci z Karaibów. A że dawno nie grał to zaczelismy od pierwszego epizodu z gry, czyli; Ucieczka z Port Royal. Zdecydowałem się zbudować przystań bo jest charakterystyczna i dla wielu dzieciaków czytelna. Swoja drogą większosc dzieciaków które grały w tą grę nie miały problemów z odgadnięciem co to tak na prawdę jest. Myslę że dorosli co grali też nie powinni mieć. A teraz kilka fotek, jak zwykle zdjęcia nie najlepsze. W sumie to nie było nawet możliwosci zrobić lepszych bo przebudowa dachu trwała jeszcze 6 Grudnia podczas montażu wystawy w CK Karolinka w Radzionkowie, a w Sobotę 13 Grudnia już montowalismy się w Warszawie na Narodowym.
Dzięki uprzejmosći Krisa na makiecie pojawił się Kapitan Jack Sparow, ale fotek jeszcze nie ma. Za te lepszej jakosci zdjęcia wypada mi podziękować benny80. Chłopaki dzięki wielkie.





Zdjęcie z galeri sariela

Fotka z gry;

a dla tych co nie grali to filmik z youtuba, lokacja od 14 minuty

Myslę że udało się odwzorować lokacje w stopniu zadowalającym, mając więcej czasu i kasy parę rzeczy zrobił bym inaczej, ale chętnie przeczytam co wy byscie zrobili inaczej lub co by poprawiło tę pracę 😉