Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
- Jerac
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 7835
- Rejestracja: 14 maja 2013 19:44
- Rok urodzenia: 1985
- Kontakt:
Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
To jest wpis z bloga. Aby przeczytać oryginalny wpis kliknij tutaj »
To jest Ferrari 312T4. Samochód Formuły 1 z lat osiemdziesiątych. Jest pokraczny, brzydki, nie ma prześwitu, ma żałosne malutkie skrzydełka i nikogo to nie obchodziło, bo był przy okazji niesamowicie szybki i świetnie się prowadził. Trudno żeby tak nie było, skoro dosłownie przysysał się do asfaltu.
Widzicie, to jest samochód z ery kiedy wszyscy stosowali tak zwany "ground effect", jakkolwiek go przetłumaczyć po polsku. W skrócie auto działa jak odwrotny poduszkowiec: zasysa powietrze z przodu, z tyłu wyrzuca więcej niż z przodu zassało, boczne fartuchy w czasie jazdy dotykają asfaltu i uszczelniają całość tak że pod samochodem powstaje bardzo silne podciśnienie które z wielką mocą wgniata samochód w asfalt. Z czasem zabroniono stosowania tego rozwiązania, bo gdy taki samochód najedzie na krawężnik, dziurę albo z powodu kolizji podskoczy, rozszczelnia się i cały ten efekt zasysania gwałtownie przestaje działać - a auto przestaje skręcać. Jadąc trzysta kilometrów na godzinę niemożność skręcania jest stosunkowo niezdrowa, o czym niestety przekonało się wielu kierowców.
Dlaczego go zbudowałem? Przez cały rok pracowicie budowałem przeróżne latadła ze świata Star Wars za którymi raczej nie przepadacie, więc ich nie wrzucałem - aż w końcu kupiłem sobie kilka zestawów Speed Champions na Święta, w tym Ferrari Garage i zastałem tam mały, sympatyczny modelik przedstawiający w zamierzeniu Ferrari 312T4. To właśnie jest problem tego autka: ono w rzeczywistości nie jest sympatyczne. Jest, jak napisałem brzydkie, nieproporcjonalne, a jeszcze Ferrari zrobiło mu ten dziwaczny, wystający spod karoserii nos, niczym nochal czerwonego giganta z wielgachnym szarym kwadratowym wąsem. A panowie z LEGO zrobili go ładnego.
To się nie godzi!
Zrobiłem więc po swojemu.
Technicznie autko jak autko. Nie trzyma się na flexach, ani rączkach ani na zagęszczonym powietrzu, nielegalne jest chyba tylko dziesięć połączeń, a z bawialności można go aż podnieść i postawić i dalej stoi. Kółka się nie kręcą, a z minifiga wszedł tylko łebek i kask.
Aha, w ramach ciekawostki.. spróbujcie wetknąć to:
w to: tak, aby przeszło na drugą stronę. Miłej zabawy!
To jest Ferrari 312T4. Samochód Formuły 1 z lat osiemdziesiątych. Jest pokraczny, brzydki, nie ma prześwitu, ma żałosne malutkie skrzydełka i nikogo to nie obchodziło, bo był przy okazji niesamowicie szybki i świetnie się prowadził. Trudno żeby tak nie było, skoro dosłownie przysysał się do asfaltu.
Widzicie, to jest samochód z ery kiedy wszyscy stosowali tak zwany "ground effect", jakkolwiek go przetłumaczyć po polsku. W skrócie auto działa jak odwrotny poduszkowiec: zasysa powietrze z przodu, z tyłu wyrzuca więcej niż z przodu zassało, boczne fartuchy w czasie jazdy dotykają asfaltu i uszczelniają całość tak że pod samochodem powstaje bardzo silne podciśnienie które z wielką mocą wgniata samochód w asfalt. Z czasem zabroniono stosowania tego rozwiązania, bo gdy taki samochód najedzie na krawężnik, dziurę albo z powodu kolizji podskoczy, rozszczelnia się i cały ten efekt zasysania gwałtownie przestaje działać - a auto przestaje skręcać. Jadąc trzysta kilometrów na godzinę niemożność skręcania jest stosunkowo niezdrowa, o czym niestety przekonało się wielu kierowców.
Dlaczego go zbudowałem? Przez cały rok pracowicie budowałem przeróżne latadła ze świata Star Wars za którymi raczej nie przepadacie, więc ich nie wrzucałem - aż w końcu kupiłem sobie kilka zestawów Speed Champions na Święta, w tym Ferrari Garage i zastałem tam mały, sympatyczny modelik przedstawiający w zamierzeniu Ferrari 312T4. To właśnie jest problem tego autka: ono w rzeczywistości nie jest sympatyczne. Jest, jak napisałem brzydkie, nieproporcjonalne, a jeszcze Ferrari zrobiło mu ten dziwaczny, wystający spod karoserii nos, niczym nochal czerwonego giganta z wielgachnym szarym kwadratowym wąsem. A panowie z LEGO zrobili go ładnego.
To się nie godzi!
Zrobiłem więc po swojemu.
Technicznie autko jak autko. Nie trzyma się na flexach, ani rączkach ani na zagęszczonym powietrzu, nielegalne jest chyba tylko dziesięć połączeń, a z bawialności można go aż podnieść i postawić i dalej stoi. Kółka się nie kręcą, a z minifiga wszedł tylko łebek i kask.
Aha, w ramach ciekawostki.. spróbujcie wetknąć to:
w to: tak, aby przeszło na drugą stronę. Miłej zabawy!
Szarnywirk
-
- Posty: 1707
- Rejestracja: 13 paź 2014 10:59
- Rok urodzenia: 1984
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
Byłeś już z tym nawet na jakimś blogu. Gratulacje. Jak popatrzyłem na oryginał to faktycznie uchwyciłeś 100% brzydoty tego projektu. :-)
Nie jestem fanem firmy TLG, ani nawet zestawów które wypuszczają, zwłaszcza teraz (fanem Adventurers i Classic Pirates i owszem).
Jestem przede wszystkim fanem samych klocków i budowania z nich - za Goldsun
Jestem przede wszystkim fanem samych klocków i budowania z nich - za Goldsun
- Sirius
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 4560
- Rejestracja: 04 gru 2013 22:09
- Rok urodzenia: 1991
- Kontakt:
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
Świetny mode. Do tego też niełatwy przez te krawędzie na masce i na spoilerach, które niby są ostre ale jednak trochę zaokrąglone. Lego sobie z takim rzeczami dobrze nie radzi a u Ciebie wyszło bardzo ładnie i rozpoznawalnie nawet dla takiego laika jak ja. Tylko te serki za kabiną wyszło trochę mało elegancko. W oryginale tam jest takie płynne przejście, a w u Ciebie mocne schodki. Spolier wyszedł też trochę masywny w stosunku do oryginału. Gdyby tam chociaż studów nie było, szkoda, że nie ma kafli w takim kształcie :/
A Twoje modele Star Wars też bym chętnie pooglądał na forum. Widzę, że ostatnie co opublikowałeś to Tie Bomber, a tyle już rzeczy od tamtej pory zbudowałeś.
A Twoje modele Star Wars też bym chętnie pooglądał na forum. Widzę, że ostatnie co opublikowałeś to Tie Bomber, a tyle już rzeczy od tamtej pory zbudowałeś.
- rutek
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 2699
- Rejestracja: 15 maja 2013 07:05
- Rok urodzenia: 1970
- Kontakt:
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
Fajny, fajny, a gdzie je można zobaczyć?Jerac pisze:Przez cały rok pracowicie budowałem przeróżne latadła ze świata Star Wars za którymi raczej nie przepadacie, więc ich nie wrzucałem -
________________________________________________________________
Nie pytaj Co ZT może zrobić dla Ciebie. Zapytaj co Ty możesz zrobić dla ZT!
BRICKSHELF FLICKR
Nie pytaj Co ZT może zrobić dla Ciebie. Zapytaj co Ty możesz zrobić dla ZT!
BRICKSHELF FLICKR
- Jerac
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 7835
- Rejestracja: 14 maja 2013 19:44
- Rok urodzenia: 1985
- Kontakt:
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
No dobrze, to powrzucam!
Tylny spoiler przyznam bez bicia, wziąłem prosto z zestawu. Był ładny i już. Pewnie można by coś zakombinować żeby studów nie było, ale skoro i tak dostałem je z przodu w promocji razem ze skrzydełkami 1x2, no to stwierdziłem że te z tyłu bardziej przeszkadzały nie będą. Obszar za kabiną robiłem cztery razy i mogę uczciwie powiedzieć: lepiej nie umiem. Miałem w jednej wersji gładziej:
...no ale było za nisko.
Dzięki!
Tylny spoiler przyznam bez bicia, wziąłem prosto z zestawu. Był ładny i już. Pewnie można by coś zakombinować żeby studów nie było, ale skoro i tak dostałem je z przodu w promocji razem ze skrzydełkami 1x2, no to stwierdziłem że te z tyłu bardziej przeszkadzały nie będą. Obszar za kabiną robiłem cztery razy i mogę uczciwie powiedzieć: lepiej nie umiem. Miałem w jednej wersji gładziej:
...no ale było za nisko.
Dzięki!
Szarnywirk
- Sirius
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 4560
- Rejestracja: 04 gru 2013 22:09
- Rok urodzenia: 1991
- Kontakt:
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
O spojlerze tylnym myślałem, że może lepszy wyszedł by z tile'a. Przedni też w rzeczywistości jest trochę skośny, a dałeś całkiem płaski. Tyle, że tylny jest bardziej skośny od przedniego i to już by było większe odstępstwo. Tak czy tak jest dobrze, a z tyłem to się domyślam, że ciężko coś lepszego zrobić.
- Mateusz92
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 2415
- Rejestracja: 15 gru 2015 23:05
- Rok urodzenia: 1992
- Lokalizacja: Zduny
- Kontakt:
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
A mi na ten przykład bolidy z lat osiemdziesiątych bardziej się podobają niż te współczesne więc model jak najbardziej mi odpowiada. Jedyne co mi się nie podoba to koła (te zewnętrzne opony bardzo lubię, mają świetny bieżnik) - przez to, że te wewnątrz opony wystają całość wygląda mało elegancko.
- Amal
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 2874
- Rejestracja: 18 maja 2013 02:37
- Rok urodzenia: 1968
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
Zgadzam się z przedmówcą. Chciałbym mieć takie "brzydkie" Ferrari.
Lex est quod notamus (łac."prawem jest, co zapisane")
- jetboy
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 15905
- Rejestracja: 09 lip 2013 17:03
- Rok urodzenia: 1973
- Lokalizacja: Warszawa koło Otwocka
- Kontakt:
Re: Małe, brzydkie Ferrari z lat osiemdziesiątych
Gdyby się przejmować tym że coś się tu komuś nie podoba to by nikt nic nie wrzucał, bo malkontentów Ci u nas dostatek :)Jerac pisze:Przez cały rok pracowicie budowałem przeróżne latadła ze świata Star Wars za którymi raczej nie przepadacie, więc ich nie wrzucałem
Na przeszłość się nie przejmuj i wrzucaj, bo te modele nawet jak ktoś ma już przesyt StarWars, tak jak ja, warto obejrzeć. Ciekawe techniki budowania i znakomity efekt końcowy.
_____________________________________________
To KLOCKI LEGO, można z nich zbudować WSZYSTKO!
To KLOCKI LEGO, można z nich zbudować WSZYSTKO!