GAZ 3351
GAZ 3351
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 75s / szer. 15s / wys. 26s
Waga: 2.395 kg
Zawieszenie: wózki kolebkowe
Napęd: 2 x PF XL z redukcją 1.67:1
Silniki: 2 x PF XL, 2 x PF L
Odkąd zacząłem stosować gąsienice składane z liftarmów, zawsze gdzieś tam przewijał się pomysł żeby spróbować użyć gumowych łączników osi. Niestety łączniki są sporo droższe niż liftarmy i kiedy mowa o kilkuset sztukach, koszty robią się dość zaporowe. Dopiero niedawno udało mi się trafić na wyprzedaż i zgarnąć kilkaset sztuk, pozostała więc tylko kwestia zbudowania czegoś co przetestuje cały koncept.
Chciałem czegoś prostego i o dużej mocy, i dobrym kandydatem wydawał się pojazd gąsienicowy z dwóch "połówek" łączonych przegubem - koncept stary jak świat, praktycznie każda armia ma swoją wersję do poruszania się w trudnym terenie. Mój wybór padł na rosyjskiego GAZa 3351, a to dlatego że jest on dostępny nie tylko w wersji militarnej ale i cywilnej, co jest miłą odmianą od większości takich pojazdów (i od budowania na ciemnoszaro do upadłego). I tak powstał prosty model który z grubsza nawiązuje do wyglądu GAZa w wersji arktycznej.
Model okazał się cenną lekcją z cyklu "czego nie robić". I tak, dowiedziałem się że:
- gumowa gąsienica ma świetną trakcję ale do podjazdów pod większe przeszkody nie wystarczy napędzanie jej od środka gumową oponą na zasadzie samego tarcia. W pewnym momencie koła napędowe zaczynają się po prostu obracać w stojących gąsienicach. Rozwiązaniem byłoby zastosowanie kół napędowych które zazębiają się z centralnym zębem w gąsienicach, co powinno być jak najbardziej wykonalne, tylko nie w tej skali. Koła które zastosowałem do napędu mają niewiele ponad 5 studów średnicy, a i tak były już nieco za duże w stosunku do skali. Gąsienica zawinięta wokół tak małego koła ma przerwy między zębami od strony zewnętrznej zredukowane prawie do zera i nie bardzo jest z czym pracować. Rozwiązaniem byłoby większe koło napędowe, i to znacznie, ale to wymusiłoby przeskalowanie całego modelu.
- gumowe łączniki trzymają się axli znacznie słabiej niż liftarmy, do tego stopnia że całe gąsienice rozwarstwiają się w poprzek, a raz na jakiś czas można nawet zgubić kawałek. Tu prostym rozwiązaniem byłoby zastosowanie na krawędziach gąsienicy pojedyńczego rządku liftarmów, ale to mocno zredukowałoby trakcję, a to byłoby fatalne z uwagi na punkt wyżej.
- skręcanie na gumowych gąsienicach generuje masę oporów, szczególnie przy tej długości. Początkowo do skrętu obrotnicy w centralnym przegubie użyłem kół zębatych ale miały za dużo luzów, więc zastąpiłem je parą małych siłowników śrubowych napędzanych PF L. Siłowniki okazały się dużo sprawniejsze i z początku były w stanie "łamać" model nawet w miejscu, ale potem między przegubem a przednim modułem dodałem pionową małą obrotnicę żeby przedni moduł mógł się gibać prawo/lewo niezależnie od tylnego, i ta obrotnica niestety dodała sporo luzu (ale swoją funkcję spełnia)
- oryginalne sznurki Lego strzelają przy niespełna 2 kg obciążenia
Dodatkową wadą modelu jest wysokie podwozie, conajmniej półtora raza wyższe niż w oryginale, co jest spowodowane tym że chciałem mieć zawieszenie niesprężynujące, tak żeby napięcie gąsienicy było stałe. Oryginalny GAZ ma wałki skrętne - obawiałem się, że w wersji Lego byłyby one za słabe żeby utrzymać gąsienicę napiętą. Stanęło więc na klasycznych wózkach na pierwszych czterech kołach jezdnych i sztywnym piątym kole. Jeśli dodamy do tego znaczną grubość gąsienicy (2 study), robi się wysoko.
Podsumowując, model był cenną lekcją. Gumowe gąsienice zdecydowanie mają potencjał, ale muszą się zazębiać z kołami napędowymi i mieć liftarmowe brzegi - a co za tym idzie, powinny być też szersze. I na pewno zdecydowanie łatwiej nimi skręcać różnicą prędkości a nie łamaniem przegubu.
Galeria
Kilka fotek:
I film:
Re: GAZ 3351
super ci to wyszło. Bardzo fajnie sobie radzi z trudnościami.
Hej Kolego Klocki Lego To Zabawa Na Całego
Re: GAZ 3351
Super, ładny, funkcjonalny, przypomina orginał :)
Re: GAZ 3351
Mam pomysł, żeby do następnego pojazdu wsadził gąsienice "normalne"(nie całe z gumek) i wsadził gumki tylko 2-4 rzędy nikoniecznie bez odstępów.Myśle że powinno to poprawić przyczepność czołgów. Ja nie mam zabardzo czasu ani funduszy aby skupować gumki jeśli to nie zadziałało by.
Re: GAZ 3351
O tym samym pisałem w pierwszym poście:Masterek pisze:Mam pomysł, żeby do następnego pojazdu wsadził gąsienice "normalne"(nie całe z gumek) i wsadził gumki tylko 2-4 rzędy nikoniecznie bez odstępów.
Tu prostym rozwiązaniem byłoby zastosowanie na krawędziach gąsienicy pojedyńczego rządku liftarmów, ale to mocno zredukowałoby trakcję, a to byłoby fatalne z uwagi na punkt wyżej.