21032 Sydney

Moderator: nori

Awatar użytkownika
Silverbrick
Posty: 1610
Rejestracja: 27 gru 2014 20:35
Rok urodzenia: 2001
Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
Kontakt:

21032 Sydney

Post autor: Silverbrick »

Obrazek
Liczba części: 361
Numer: 21032
Tytuł : Sydney
Rok premiery: 2017
Seria: Architecture
Podseria: Skylines
Licencjonowany: Nie
Cena: £29.99 / $29.99 / 29.99€ / 129.99zł
Brickest
Bricklink
Lego.coml
Allegro

Poprzednie dziesięciolecie obecnego wieku. KFOL Kamil wchodzi na stronę Lego.pl i przegląda nowości. Widzi, że pojawiła się nowa seria nazwana „Architecture”. Wchodzi i myśli: „No, spoko. Ładne budynki.”. Potem patrzy na ceny i myśli: „Takie drogie, jak na takie małe cośki? Poza moim portfelem”.

Lata później, mam już trochę więcej kasy. A i dostrzegłem też, że zestawy z tej linii nie są wcale tak małe, jakimi się wydają. Zacząłem więc powoli ostrzyć sobie ząbki… Cena i dostępność nadal nie była jednak zadowalająca. Podobnie jak w przypadku Ideas – trudno je dostać w przeciętnych sklepach zabawkowych lub tych pokroju Selgros. Gdy jednak zobaczyłem je w sklepie Kup Klocki na Nowodworach (jak ktoś mieszka blisko, to może zajrzeć. Bardzo duży wybór – pół sklepu to Lego!) zacząłem gotowić się powoli do zakupu. Ostateczna decyzja przyszła jednak dopiero wtedy, gdy odwiedziłem sklep LegoStore. Bardzo duży wybór zestawów z serii Architecture wywarł na mnie tak duże wrażenie, iż wreszcie dokonałem zakupu. Swoją drogą – w pobliskim Empiku również jest ich sporo – czyżby współpracowali?

Architecture znane jest już od dłuższego czasu lecz dopiero od kilku lat rozkręciło się na dobre. Seria kierowana jest zdecydowanie do starszego fana Lego, co widać chociażby po momentami dość skomplikowanych konstrukcjach. Seria ta ma to do siebie, że praktycznie nie ma w niej modeli złych pod względem budowy! Dzieli się ona na dwie kategorie: pojedyncze budowle i „miasta w pigułce”.
Przepraszam za tak długi wstęp, ale to mój pierwszy zestaw z tej serii i musiałem opowiedzieć co nieco. Czemu padło akurat na Sydney? A no dlatego, że Australijczycy lubią Polaków. :)

Pudełko i instrukcja

Zazwyczaj nie opowiadam o opakowaniach, ale tutaj się wypowiem. Pudełko otwiera się tak, jak w przypadku Ideas – od strony quasi-okładki. Z tyłu umieszczono nazwy poszczególnych konstrukcji wraz z porównaniem do pierwowzoru!

Obrazek

Instrukcja co jakiś czas częstuje nas ciekawostkami o konstrukcjach, są w prawdzie po angielsku, ale dość łatwo je zrozumieć, gdyż nie są długie. Pod koniec mamy reklamę innych zestawów, ukazanych w formie projektów, zgodnie z klimatem serii.

Model

Sydney to największe i najważniejsze miasto cywilizacji Australijskiej. Mieszka w nim aż 4 mln mieszkańców. Ten rozmiar wziął się najprawdopodobniej z tego, że Australia pełna jest pustyń i terenów niezamieszkalnych, co za tym idzie – spora ilość ludności musiała się zebrać w jakimś bardziej przyjaznym dla nich miejscu.
Wielki plusik za podstawkę – wymowna, elegancka, płaska z wielu stron, a na deser – obowiązkowy podpis.

Obrazek

Zaczynamy od opisywania konkretnych konstrukcji. Na pierwszy ogień idzie najwyższa konstrukcja z zestawu – Sydney Tower. Skojarzenia z wierzą telewizyjną z zestawu Berlin oraz Space Needle jak najbardziej na miejscu – każde z nich to schemat – cieńszy środek oraz bardziej masywna góra. Perfekcyjne dopieszczenie każdego szczegółu to właściwie cecha wspólna wszystkich modelików w (jakby nie było) makiecie. Na samym dole znajduje się konstrukcja, która pełni rolę podstawy budynku. Zachowuje ona schemat bryły oraz zawiera przezroczyste elementy, imitujące szyby. Dalej jest jak najbardziej przyzwoicie. Górna część wierzy zawiera w sobie cenne elementy – talerze w kolorze metalic-gold! Jest to o tyle cenne, gdyż TLG przełożyło się niemal całkowicie na pearl-gold i ten metaliczny odcień jest obecnie dość rzadki. No i po prostu ładnie wygląda.

Konstrukcja Deutsche Bank Place jest już niższa od poprzedniczki, ale jej szerokość rekompensuje to. Tu należy się kolejna pochwała – równy schemat: szyba, ściana, szyba, ściana - wypada tutaj dobrze, a całość posiada bary, w tym jeden większy, jako część iglicy a’ala różdżka Gandalfa Białego. Znowu mamy ten świetny styl serii – równe, niedziurawe, dopieszczone, bezstudowe konstrukcje, a do tego mają swój styl. Może i cześć fanów Lego nie zrozumie tego fenomenu, ale mnie ciekawi architektura (tak naprawdę to tylko ta polska*, ale w Lego robię wyjątek!), a więc cóż poradzę? Mam taki „fetysz”.

* szykujcie się kiedyś na MOCa z polskimi konstrukcjami
=
Obrazek

Trzecia konstrukcja to Sydney Harbour Bridge czyli schemat, jak w przypadku Tower Bridge z zestawu Londyn – specyficzny most, będąc wizytówką danego miasta. Sprytne zaprojektowanie mostu tak, żeby było widać, iż jest on wiszący oraz ogólna zgrabność wszystkiego idzie na plus modelu. Choć i tak bardziej mi przypadły do gustu poprzednie dwie budowle. Wielkie pochwały za to, co jest pod nim: łódki na zatoce, zbudowanej z całej hordy przezroczysto-niebieskich płytek 2x1!

Obrazek

Czas na konstrukcję-symbol miasta czyli gmach opery Sydney – Opera House. Budowla ta zadebiutowała już wcześniej w serii, jako pełny zestaw. Tutaj mamy ją jednak jako część panoramy miasta. Opera wyróżnia się konstrukcją dachu przypominającą żagle okrętu, co uczyniło je symbolami miasta. Wykonanie tego dachu zajęło jego budowniczym mnóstwo czasu. Także i mnie ta część zestawu pochłonęła najwięcej pracy. W Lego dach jest równie specyficzny. Niektóre części są ruchome, gdyż połączono je przy pomocy elementów z zawiasami. Dzięki takiemu rozwiązaniu dach jest skośny oraz stabilny poprzez blokadę jego ruchu przez inne elementy. Mój ojciec mawia: to co jest największym wyzwaniem w budowaniu realnych budynków w Lego, to to, żeby tak je zbudować, aby osoba, która zna wygląd oryginału, po ujrzeniu modelu Lego nie miało się wątpliwości, co to jest. Tutaj nie można narzekać na odwzorowanie.

Obrazek

Podsumowanie: piękna i elegancka konstrukcja. Całość w pełni oddaje to, co charakterystyczne dla tego miejsca. Mnóstwo części do robienia własnych miniaturek. Idealne do zastosowania jako model na półkę. Te wszystkie zalety wydają się wspólne dla całej linii. Jako takich funkcji zestaw nie ma, lecz jak ktoś ma wyobraźnię i zbuduje sobie miniaturową Godzillę…

Kupiłem Sydney, gdyż chciałem mieć co najmniej jeden zestaw z tej serii. Znalazłem zaś o wiele więcej, niż podejrzewałem. Seria Architecture przypadła mi do gustu jeszcze bardziej. Zamierzam sięgnąć po więcej!
Ostatnio zmieniony 04 maja 2017 21:33 przez Silverbrick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
SERVATOR
Posty: 3180
Rejestracja: 05 gru 2013 18:42
Rok urodzenia: 1973
Kontakt:

Re: 21032 Sydney

Post autor: SERVATOR »

Uwaga! Ten most zaraz runie! ;)
On faktycznie jest niezbyt dopracowany ale w innych recenzjach jest jednak lepiej poskładany.

No i skoro napisałeś o Godzilli, to mogłeś coś takiego zbudować. Na pewno taka fotka byłaby fajna.
A niespełna 10 latek, to KFOL a nie YFOL. ;)
sekua
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 1664
Rejestracja: 03 sie 2013 11:26
Rok urodzenia: 1988
Lokalizacja: Warszawa / Radom
Kontakt:

Re: 21032 Sydney

Post autor: sekua »

O, dzięki, że zrecenzowałeś ten zestaw. Cieszę się, że Cię zaciekawił mimo tak młodego wieku. Cieszę się także z tego powodu, że może zbudujesz zgodnie z obietnicą jakiegoś MOCa na wzór serii Architecture.
Sam się szykuję do zrecenzowania całej serii Architecture Skylines (pewnie znajdę czas na przełomie czerwca-lipca).

Twoją recenzję nawet jako tako się czyta, a jestem przyzwyczajony do różnej jakości treści postów. Biorę tę poprawkę i tym samym daję okejkę jak na początek.
Mogę się przyczepić do jakości zdjęć, kadrów, ogólnego pokazania budowli, ale luz, jeszcze się może wyrobisz. Brakuje mi także jakiegoś głębszego porównania z rzeczywistymi budynkami, bo na pewno nie omieszkam zawrzeć takiej pozycji w swoich przyszłych recenzjach.
Awatar użytkownika
Silverbrick
Posty: 1610
Rejestracja: 27 gru 2014 20:35
Rok urodzenia: 2001
Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
Kontakt:

Re: 21032 Sydney

Post autor: Silverbrick »

sekua pisze:Mogę się przyczepić do jakości zdjęć, kadrów, ogólnego pokazania budowli, ale luz, jeszcze się może wyrobisz. Brakuje mi także jakiegoś głębszego porównania z rzeczywistymi budynkami, bo na pewno nie omieszkam zawrzeć takiej pozycji w swoich przyszłych recenzjach.
No niestety, model jest taki że trudno mi było go zmieścić. Obecnie jestem na majówce na Wyspie Sobieszewskiej i nie mam większej kartki, którą zostawiłem w domu. :(
sekua pisze:Cieszę się także z tego powodu, że może zbudujesz zgodnie z obietnicą jakiegoś MOCa na wzór serii Architecture
Konstrukcje w tym stylu z Lego, to te MOCe które pragnę zbudować najbardziej. Gdyby nie to, że czasami brakuje elementów, już dawno bym wstawił zdjęcia legowych, MOCowych konstrukcji, znanych lub nieznanych.
ODPOWIEDZ