4182615 Orient Expedition Clock
Moderator: nori
4182615 Orient Expedition Clock
4182615 Orient Expedition Clock
Lubię serię Adventurers. Nawet bardzo. Na ten specyficzny zestaw polowałem około pięć lat. Wreszcie się udało.
Rok produkcji: 2003
Ilość elementów: 20
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 19 x 14,5 x 6 cm
Figurki: 1
Seria: Adventurers / Orient Expedition (Clock)
Ceny: paręnaście dolarów
BrickLink
1) Pudełko
Porządna tekturka z wycięciami na przedniej ściance, dzięki czemu widać częściowo zawartość.
Tylnią ściankę zdobi zdjęcie całościowe, czyli modułu zegara oraz przyczepionych elementów – zdjęcie to należy traktować też jako instrukcję, w środku nie ma żadnej informacji jak złożyć „modelik”.
Warto zwrócić uwagę na notkę: „Lego watches and clocks produced by Clic Time Ltd under license from the LEGO Group”.
2) Instrukcje
Dwie ulotki, jedna z warunkami gwarancyjnymi, druga (zwykła kartka jednostronnie zadrukowana) z krótkim wyjaśnieniem „co jest do czego”.
3) Model
Wszystkie elementy składowe umieszczone są w plastikowych wytłoczkach, osobno mamy miejsce na mechanizm, osobno na elementy dodatkowe (w tym ludzik – przyjrzyjcie się uważnie, jeszcze do niego wrócimy) oraz płytkę.
Głównym elementem jest oczywiście wspomniany mechanizm zamknięty w obudowie 4x12 kropek i o wysokości 10 cegiełek.
Z przodu cyferblat zdobi gustowny obrazek nawiązujący do tematyki serii. Cyfry oraz wskazówki są dość dobrze widoczne na takim tle – nie ma problemów z określeniem godziny. Osobna wskazówka służy do ustawienia godziny budzenia, jak to bywa w takich zegarkach, trudno jest trafić „co do minuty”. Ciekawostką jest zielona ruchoma tarcza, którą w łatwy sposób można zdemontować.
Zegar posiada podświetlanie cyferblatu za pomocą małego białego przycisku, pełniącego też rolę „drzemki”. Podświetlanie jest bardzo słabe, ale w nocy całkowicie spełnia swoją funkcję.
Z tyłu mechanizmu znajdziemy dwa pokrętła, jedno do ustawiania godziny, drugie budzika. Zwróćcie uwagę na to że pokrętła mają formę zębatek – i tak, pasują do tych Technicowych ! Jeden pełny obrót pokrętłem ustawiającym godzinę przesuwa wskazówki w sumie o około 2 godziny i 45 minut. Gdy zegarek chodzi, pokrętło to cały czas powolutku się obraca. Ciekawe czy jakiś Technicowiec znalazłby zastosowanie dla takiego wolnoobrotowego i zapewne słabiutkiego silniczka ?
W dwa otwory znajdujące się w obudowie bez problemu można zamontować piny, nie ma się w sumie czemu dziwić – przecież to taki specyficzny klocek Lego. Pozostałe dwa umieszczone powyżej są zagłębieniami przeznaczonymi na śrubki skręcające obudowę. Piny wejdą, jednak przy najmniejszym poruszeniu wypadają...
Poniżej przycisków jest szczelina na jedną baterię AA (popularny paluszek), co ciekawe w zestawie jest takowa dołączona (maxell).
Na szczycie mamy biały przycisk (2x2 study) określający status budzika: wciśnięty – wyłączony, wyciśnięty – włączony.
Po połączeniu elementów ze skrzynką mechanizmu wychodzi nam taka prosta ale całkiem przyjemna dla oka konstrukcja.
W sumie nic niezwykłego, parę ciekawych elementów z nadrukiem, skrzynia z diamentami i skorpion. Warto wspomnieć że klocek z mechanizmem bardzo opornie łączy się z zieloną płytką !
Ludzik. Johnny Thunder w pełnej okazałości i w brązowym kubraczku. Tak, brązowym ! W zestawie niestety jest błąd: na wszystkich zdjęciach bohater dysponuje zielonym ubraniem !
Ot taka ciekawostka, całkiem przyjemny zestawik będący głównie budzikiem, bo jako źródło elementów trudno traktować go poważnie. Dla maniaków Adventurers, albo mających problemy ze wstawaniem.
Swego czasu Lego wypuściło nawet dość sporo podobnych zestawów nawiązujących do najróżniejszych serii. Być może każdy w tym asortymencie znajdzie coś, co uprzyjemni mu ranne wstawanie ?