LIT2009 Ole Kirk's House (LEGO Inside Tour Exclusive)

Moderator: nori

Awatar użytkownika
nori
Posty: 1467
Rejestracja: 15 maja 2013 08:53
Rok urodzenia: 1979
Kontakt:

LIT2009 Ole Kirk's House (LEGO Inside Tour Exclusive)

Post autor: nori »

(LIT2009) Ole Kirk's House

Obrazek

Obrazek

To stwierdzenie już się pojawiło, ale bezsprzecznie muszę je podkreślić: cuda się zdarzają.

Seria: LEGO Inside Tour Exclusive
Rok premiery: 2009
Liczba elementów: 909 części (wg opisu na woreczku, patrz recenzja) + naklejki
Figurki: -
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 31 x 23 x 7 cm
Cena: bezcenny

BrickLink, Brickset, Brickipedia




Obrazek



Obrazek

Narodzony w ogniu, strzeżony przez dwa lwy, „Løvehuset” czyli „The Lion House” służył zarówno jako dom, biuro i warsztat, a także spełnił się w roli ratusza miasta Billund.

Czerwony dom Ole Kirk Christiansena (1891-1958).

Obrazek

Wyremontowany dom do dnia dzisiejszego trwa na swym posterunku, kryjąc w sobie ogromny kawał historii.

Warto choćby przez chwilę przespacerować się koło niego, jeżeli nie osobiście to choćby za pośrednictwem google-maps: link do mapki.
Klikając na mapie można odbyć wirtualną przechadzkę po Hovedgaden.

Obrazek

Obrazek

W recenzji 21100 Shinkai 6500 Submarine zamieściłem zdjęcie projektanta LEGO Steen Siga Andersena podczas pracy nad wspomnianą łodzią. W tle widać inne modele konstruktora, w tym czerwony domek.

Obrazek

LEGO Inside Tour to specjalna wycieczka, podczas której można zwiedzić archiwa TLG, zobaczyć stare zestawy, porozmawiać z projektantami. Wycieczka taka trwa w sumie niecałe 3 dni, a jej koszt wynosi 12000 DKK czyli w przybliżeniu 7000 PLN (!). Więcej o tej niebotycznie drogiej atrakcji na stronie LEGO: LEGO Inside Tour. Wśród opisu różnorakich atrakcji można natrafić na taki akapit:

„(...)receive an exclusive LEGO gift!
We won’t disclose what the gift is, but we can tell you that the gift is very special and made only for the LEGO Inside Tour guests.”

Model domu Ole Kirka był prezentem właśnie podczas takiej wycieczki, która miała miejsce 17-19 czerwca 2009 roku. Wtedy to uczestnicy otrzymali ten specjalny, limitowany do 32 sztuk i numerowany zestaw.

Mnie tam niestety nie było.

Jednak dziwnym cudem zestaw trafił w moje ręce.



Obrazek



Jeżeli ktoś miał do czynienia z zestawami z Design By Me to pudełko wyda mu się znajome.
Opakowanie składa się z dwóch części. Wewnętrzna, wykonana z grubego i sztywnego kartonu pozbawionego jakichkolwiek nadruków wsuwa się jak szuflada w coś w stylu „obwoluty”, czyli części zewnętrznej, już zadrukowanej i prezentującej cały zestaw w pełnej okazałości wraz z wieloma ciekawostkami na jego temat. Skan tylniej ścianki zaprezentowałem przy okazji opisu samego domu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szata graficzna prezentuje się nad wyraz przyjemnie, czarne tło uwypukla czerwień domu, do tego nagromadzenie historycznych zdjęć oraz opis pozwalają poczuć, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym. Każdy egzemplarz był numerowany, a wszystkich egzemplarzy było w sumie, jak podają różne źródła: 32. Mój nosi numer 15 z 33, ot ciekawostka...

Po otwarciu wewnętrznego pudełka okazuje się, że jest ono wypełnione dosłownie po brzegi.

Obrazek

Znajdziemy tu worek z elementami, naklejka na nim informuje, że zawiera dokładnie 909 klocków.

Obrazek

Naklejki. O ile nie lubię ich w normalnych zestawach LEGO, to tutaj pełnią rolę czegoś specjalnego, co oczywiste, zostały przygotowane tylko i wyłącznie dla tego wydania i nie spotkamy ich nigdzie indziej.

Obrazek

I instrukcję w postaci dwóch książeczek.



Obrazek



Obrazek

Dwie książeczki w formacie A4 – w pudełku mieszczą się dosłownie „na styk”. O ile szata graficzna pudełka zachwycała, to tutaj jest już po prostu poprawna. Okładki obydwu części instrukcji zawierają zdjęcie gotowego modelu na białoniebieskim tle, urozmaiconym o wzorek kratki. Na górze mamy logo „Factory” oraz napis „Building Your Way”.

Obrazek

Ostatnie strony okładek to czarnobiałe, archiwalne zdjęcia, natomiast plany budowy dokładnie wypełniają środek, nie znajdziemy tu żadnych reklam, ostrzeżeń czy konkursów. Na każdej stronie zaprezentowano jeden krok budowy, pierwsza książeczka obejmuje kroki od pierwszego do 50, druga od 51 do 92. Same strony nie posiadają numeracji.

Obrazek

Obrazek



Obrazek



Czas postawić dom!

Podstawą są trzy płytki bazowe, na nich w szybkim tempie powstaje obrys całego zabudowania.

Obrazek

Następnie ściany, dwoje drzwi, wykuszowe okna.

Obrazek

Zwróćcie uwagę na nagromadzenie przesunięć o „pół” studa: daje to całkiem ciekawy i estetyczny efekt.

Obrazek

Obrazek

Wykończenia framug drzwi i okien uzyskano za pomocą plateów oraz serków.

Obrazek

Domkowi należy dobudować jeszcze dach, czyli całe mnóstwo czerwonych dachówek.

Obrazek

Także w przypadku dachu wykorzystano ciekawe techniki.

Obrazek

A same „ukośne” okienka uzyskano w naprawdę prosty, ale w pełni spełniający swoje zadanie, sposób.

Obrazek

Domek jest gotowy... może to świętokradztwo, ale nie przykleiłem jednak naklejek...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W samej konstrukcji w oczy rzuca się jeden ewidentny błąd konstrukcyjny. Przy jednym oknie wykuszowym, by przyczepić serki zastosowano cegiełki 1x1 z otworem, w które wpięto technicowe piny. Po przyczepieniu do tychże pinów serków, te niestety nie są stabilne i latają jak chcą – co nie wygląda estetycznie. A wystarczyło dać „pralki” i wszystko byłoby idealnie.

Obrazek Obrazek Obrazek



Obrazek



Cały budynek prezentuje się doprawdy zacnie. Konstrukcja jest przyjemna w budowie, a przez zastosowanie wielu interesujących technik, także bardzo ciekawa. Model można traktować jako taki ekskluzywny zestaw z linii Architecture – tutaj nie liczą się tylko same klocki, ale też cała otoczka. A ta jest wprost perfekcyjna, wysmakowane graficznie pudełko, specjalne naklejki, do tego to ogromne wrażenie obcowania z czymś naprawdę niezwykłym. Nie da się ukryć, aż serce się kraje, że tak ciekawa konstrukcja ukazała się w tak nikłym nakładzie. Na szczęście, nie licząc naklejek, nie ma tu wśród elementów jakichś niezwykłych unikatów, więc każdy, kto by chciał postawić sobie ten domek obok choćby Modular Buildings, może go sobie złożyć we własnym zakresie. Choć nie ukrywam, że dla mnie, to właśnie ta wielokrotnie już wspominana otoczka powoduje, że zestaw ten jest czymś naprawdę niezwykłym.

Nie wyobrażacie sobie, jaką radość miałem, gdy to pudełko wylądowało wreszcie w moich rękach. Jeden z zaledwie 32 czy 33 zestawów na całym świecie? Cuda się niby nie zdarzają. Ale czasem warto mieć nadzieję, bo kto wie co może się zdarzyć?

W moim przypadku cudotwórcą jest nasz nieoceniony Adam, do dzisiaj pamiętam jak się rozwodziłem jaki to fajny zestaw i jakie niedobre jest TLG, że wydało go w tak nikłym nakładzie. Jego odpowiedź od niechcenia: „Tak? Fajny? Gdzieś go mam tu dla Ciebie...”, spowodowała że przestałem wierzyć własnym uszom.

Dla mnie coś specjalnego i niebywałego. I zrozumcie mnie, mimo że to w teorii obiektywna recenzja (abstrahując od faktu że każda recenzja z definicji i tak jest subiektywna), to jednak musiałem pozwolić sobie na trochę prywatnych odczuć...

Wspaniały model, niebywała i dopracowana otoczka, unikatowość całości, nawiązanie do historycznego tematu.
I dla mnie, świadomość, że są ludzie, którzy potrafią sprawić innej osobie tak ogromną i niebywałą radość...
8studs | Adventurers | "He's a total freak, but in a good sense."
Obrazek
ODPOWIEDZ