7597 Western Train Chase
Moderator: nori
7597 Western Train Chase
7597 Western Train Chase
Jakoś nigdy nie interesowałem się pociągami występującymi w szerokiej ofercie TLG. I nagle, w relatywnie krótkim czasie, miałem przyjemność obcowania z trzema różnymi pociągami, co więcej, każdy z nich pochodzi z innej serii.
Dzisiaj zapraszam do opisu najnowszego z nich pochodzącego z licencyjnej serii Toy Story. Mnie zestaw ten skusił, podobnie jak 7594 Woody's Roundup! tematyką, czyli wyraźnym nawiązaniem do Westernu.
Rok produkcji: 2010
Ilość elementów: 584
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 54 x 28.5 x 9 cm
Figurki: 6: Buzz, Woody, Jessie, Bullseye, Rex, Hamm jako “Evil Doctor Porkchop”
Seria: Toy Story
Ceny: 79.99 USD, 79.99 GBP, 84.99 EUR (Germany), 389.95 PLN
Lugnet, Peeron, BrickLink, Brickset
1) Pudełko
Jako że zestaw oparty jest na najnowszej, trzeciej części Toy Story, otrzymujemy pudełko z białym motywem tła (dla przypomnienia: pudełka zestawów z pierwszej i drugiej części ozdobione były bardzo estetycznym niebieskim tłem, ubarwionym fakturą chmurek). Przód pudełka zdobi dynamiczne zdjęcie zestawu, uzupełnione o obowiązkowe loga TLG, Disneya oraz samego filmu. W dolnym lewym rogu, podobnie jak w innych zestawach, zaprezentowano dwie postacie, w tym wypadku jest to Woody i Hamm. Obraz całości psuje nieco ordynarny czerwony pasek, mający chyba przypominać kawałek fałdowanego kartonu.
Tył pudełka to parę ciekawie i ze smakiem skomponowanych zdjęć prezentujących zestaw, jego funkcjonalność oraz figurki.
Figurki, w skali 1:1, znajdziemy tez na jednej z bocznych ścianek.
Reasumując, pudełka z serii Toy Story prezentują naprawdę wysoki poziom pod względem graficznym, estetyczne wysmakowanie sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Inną kwestią jest rozmiar pudełka, jak zwykle o wiele za duży w porównaniu do zawartości...
W pudełku znajdziemy pięć ponumerowanych woreczków, pierwsze trzy zawierają elementy do budowy wagonów (w każdym woreczku jeden wagon), pozostałe dwa – parowozu. Dodatkowo osobno spakowane są elementy łączące wagony – magnesy, oraz ludziki.
2) Instrukcja
Dwie książeczki w formacie 21x19.5 cm, każda zawiera 56 stron. To co rzuca się w oczy, to różne okładki! I nie jest to bez sensu, okładka dokładnie ilustruje zawartość, czyli plany do budowy jakich modeli znajdziemy w danej książęce. Proste i bardzo pomocne, mimo że prywatnie nie lubię podziału instrukcji, to takie rozwiązanie jest jeszcze do przyjęcia.
Pierwsza książeczka zaczyna się od obowiązkowych ostrzeżeń o dywanie i mieszaniu, planów budowy figurek oraz trzech wagonów.
Całą drugą instrukcję poświecono budowie ciuchci, dodatkowo książeczka została uzupełniona o indeks elementów oraz reklamę, niestety mało atrakcyjną pod względem graficznym, co dziwi tym bardziej, że graficy udowodnili już że potrafią zrobić bardzo dobrą reklamę (zdjęcie z recenzji 7593 Buzz's Star Command Spaceship).
3) Ludziki
Czyli oczywiście to co najważniejsze w zestawach z serii Toy Story – nieprzeciętne i oryginalne figurki. W niniejszym pociągu otrzymujemy aż sześć ludzików, mimo że zestaw jest przypisany trzeciej części animowanej trylogii, to wszystkie postacie pojawiły się także we wcześniejszych filmach.
Znana już wielka trójka, czyli Woody (Chudy), Jessie the Yodeling Cowgirl oraz Buzz Lightyear (Buzz Astral).
Buzz wyposażony jest w normalny i oryginalny (w dobie dyskusji o Chińskich produktach warto to podkreślić) tors, tak samo nóżki. Natomiast reszta składowych, czyli „odrzutowy” plecak połączony z hełmem jest najprawdopodobniej już produkcji Chińskiej, o czym świadczy osobne pakowanie jego elementów składowych (zdjęcie z recenzji 7593 Buzz's Star Command Spaceship). Jednak jakość jest bez zarzutu, a główka naszego gwiezdnego bohatera prezentuje się wprost przepieknie!
Figurka Chudego składa się z trzech głównych części: dłuższych niż standardowe nóżek z nadrukiem, dwustronnie zadrukowanego torsu z dłuższymi ramionami, oraz główki na stałe połączonej z kapeluszem. Wszystkie części składowe figurki są pakowane w foliowy woreczek, na poniższym zdjęciu zresztą wyraźnie widać że jest to w pełni produkt „made in China” (tors pozbawiony jest nadruku na wypustce, ramiona posiadają wgłębienia, inaczej ustawione jest logo na nóżkach).
Praktycznie identycznie sprawa wygląda z Jessie (tors zadrukowany jest jednostronnie).
Kolejna znana już figurka to koń głównego bohatera: Bullseye (Mustang). Konik nie jest rozbieralny, niestety nie da się mu zdjąć siodła. Mimo to nogi są ruchome, a grzywa i ogon wykonane są z nieco innego, bardziej gumowatego, plastiku.
Kolejne dwie figurki mają premierę w obecnej partii zestawów ToyStory. Oto prawdziwa świnia czyli Hamm.
Nasza świnka jest skarbonką i szczyci się swoim koreczkiem, co zostało idealnie oddane w figurce:
Koreczek ma tym bardziej uzasadnienie że LEGOwa świnka może z powodzeniem służyć za skarbonkę! Niestety zmieszczą się w niej tylko monety LEGO.
Może wyjdę na czepliwego, ale skoro śwince idealnie pasują takie monety, czemu w zestawie nie ma ani jednej? Ktoś zapomniał? Przecież to tylko „pierdółka”, a znacznie zwiększa bawialność!
Naszej śwince można bez problemu zdjąć kapelusik, niestety pozostaje jej wtedy mało estetyczna dziurka w głowie. Kapelusik jest wykonany z bardzo miękkiego i gumowatego tworzywa, przez to jego założenie śwince wcale nie jest takie proste.
Kolejna figurka to przepiękny, zielony Rex. Zobaczcie na ten szczery uśmiech i naiwne oczka!
Tors z rączkami jest nierozbieralnym elementem, mimo to rączkami można ruszać, jednak są one ze sobą połączone (czyli machając jedną automatycznie machamy drugą). Niebieski pin łączy ogon z tułowiem.
Składowe wszystkich trzech zwierzaków zapakowane są w woreczki (z wyjątkiem pina w Rexie), czyli są produkcji chińskiej. Jednak nie dopatrzyłem się jakichkolwiek niedoróbek, a jedyną niedogodnością jest zbyt miękki materiał wykorzystany w przypadku kapelusza świnki.
4) Zestaw
Gdy rozpakowałem pudełko i wysypałem elementy, pierwsze co chciałem sprawdzić to stan instrukcji oraz naklejek. Niestety LEGO nadal zapewnia nam tą „przyjemną” i wkurzającą ruletkę: instrukcja będzie potargana czy tylko pomięta? Naklejki tylko się pomną, czy może poodklejają?
Instrukcje na szczęście były tylko delikatnie pomięte, natomiast naklejek nie znalazłem! I jakie było moje zdziwienie gdy okazało się że zestaw ten nie zawiera w ogóle naklejek – wszystkie elementy ozdobne posiadają nadruki! Dla mnie ogromny plus!
Przyglądnijmy się po kolei wagonom.
Pierwszy w kolejce jest czerwony caboose, czyli niegdyś stosowany wagon który zawsze przyczepiany był na końcu składu. Jechała nim obsługa oraz ochrona pociągu (dlatego wyposażony jest w charakterystyczną wieżyczkę ułatwiającą obserwację). Czasami pełnił też rolę wagonu hamulcowego (brekowego).
Model prezentuje się wprost przepięknie, czerwony kolor z delikatnymi żółtymi wstawkami jest idealnym rozwiązaniem. To co się rzuca w oczy zarówno w tym wagonie, jak i pozostałych, to nieco karykaturalne proporcje. Oczywiście jest to jak najbardziej uzasadnione, w końcu mamy do czynienia z klockowym odwzorowaniem zabawki pochodzącej z filmu animowanego (fajnie to brzmi ;) ).
Dach jest zdejmowany, dzięki czemu otrzymujemy dostęp do nieco przyciasnego wnętrza.
Kolejnym wagonem jest wagon pasażerski, także tutaj nie można nic zarzucić wykonaniu – model wygląda bardzo dobrze (choć połączenie brązu z zielenią jest nieco „smutniejsze” niż czerwieni z żółcią). Wyraźniej też widać karykaturalne proporcje.
Trzecim i ostatnim wagonem jest pancerny wagon towarowy, wyposażony w odsuwane drzwi.
Ciekawostką jest klapa – zapadnia umiejscowiona na dachu. Pułapka, czy ułatwienie dla potencjalnych złodziei?
Niestety wagon nie przewozi żadnych skarbów, a jedynym ładunkiem jest skrzynia w której znajdziemy aż cztery dynamity.
Nadszedł czas by przypatrzeć się ciuchci:
Pstrokatość kolorystyczna aż bije po oczach! Choć jednak trudno odmówić ciuchci uroku, pod względem wyglądu prezentuje się bardzo ciekawie. Niestety pod względem konstrukcyjnym nie jest już tak pieknie.
Zobaczcie jak nasz pociąg może skręcić! Także większe koła dysponują sporym zakresem skrętu, blokowanym jednak przez przyczepione klocki. I niestety koła trą o te elementy podczas „skręcania”! Na szczęście gdy pociąg ustawimy na torach, nie ma żadnych problemów z tarciem czy przesadzonym skrętem. Jednak, podobnie jak w przypadku monet, w zestawie poskąpiono nam nawet krótkiego odcinka torów....
Dodatkowo warto zwrócić uwagę na mocowanie kół: przyczepione są one za pomocą Technicowych pinów. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie moje zdziwienie, że koła obracają się strasznie ciężko. Po poobracaniu elementów i połączeniu ich w innej konfiguracji było znacznie lepiej. Pech, przypadek, czy zauważalny spadek jakości?
Przyjrzyjcie się składowym parowozu, widać wyraźnie że sama konstrukcja do najstabilniejszych nie należy, na szczęście nic, póki co, się nie rozpada.
Bardzo ciekawie i prosto, a przez to efektownie, zrealizowano komin.
Nasz pociąg w pełnej okazałości, wagony łączymy z ciuchcią oraz ze sobą za pomocą systemu magnesów.
Niestety przez niedopracowaną konstrukcję pociągu zabawa nim jest nieco utrudniona i może wpłynąć na uszkodzenie elementów. O wiele lepiej jest gdy uzupełnimy to czego poskąpiło nam TLG.
I nasz pociąg uzupełniony o wesołą gromadkę:
Po budowie zostało parę zapasowych elementów, w tym dodatkowa para kół.
5) Elementy
Niektórym elementom występującym w zestawie warto przyjrzeć się dokładniej.
Wspomniane klocki z nadrukami, przepięknie wpływające na wygląd naszego pociągu. Ciekawe jaki był powód rezygnacji z naklejek?
Koła, płytka łącząca, oraz bardzo fajny czerwony Cow Catcher. Jako ciekawostka, ten ostatni element występuje też w jednym zestawie z serii Space Police III i pełni tam rolę radaru! (5985 Space Police Central). A nazwa Cow Catcher jest autentyczna, jest to skuteczne, choć mało humanitarne zabezpieczenie pociągu przed drobnymi (wychudzone krowy?) zwierzętami.
W zestawie otrzymujemy aż cztery rodzaje kół, czarne występują tylko w wagonach, natomiast czerwone w parowozie. Drugie od lewej nie są wykorzystywane w ciuchci, natomiast jako że koła są pakowane razem (w sumie w zestawie są dwa identyczne woreczki), zostają jako nadliczbowe. Pierwsze mają zakładaną gumkę, mimo braku torów, gumki dostępne są w tym zestawie, trzecie koła także mają szare gumki, jednak w ich przypadku są one niedemontowalne.
Gumki pakowane są po dwie sztuki w osobnych paczuszkach.
W przypadku wagonów elementy jezdne składają się z szkieletu, kół oraz metalowych osiek.
Metalowe ośki pakowane są po dwie w kartonowych paczuszkach, po jednej takiej paczuszce oczywiście znajdziemy w woreczkach numer 1-3
Za połączenie naszych wagonów ze sobą oraz z ciuchcią odpowiadają moduły wyposażone w magnesy, co ciekawe magnesy są całkowicie zabudowane.
Warto zwrócić uwagę, że początek budowy każdego wagonu jest identyczny:
6) Podsumowanie
Figurki robią wrażenie i mimo że są produkowane w Chinach nic nie można zarzucić ich jakości. Owszem zdarzają się takie wpadki jak kapelusik świnki-skarbonki, ale w sumie są to szczegóły. Sam pociąg także prezentuje się nienagannie, nieco karykaturalne proporcje nadają mu tylko uroku. Wagony wykonane są bardzo dobrze, choć towarowy jest nieco za „smutny” pod względem kolorystyki, co tym bardziej rzuca się w oczy na tle dwu pozostałych. Nadrabia to ciuchcia, która jest kolorowa aż do przesady, jednak jak najbardziej zaliczam to na plus – prezentuje się naprawdę przepięknie. W przypadku parowozu niestety gorzej z warstwą techniczną, konstrukcja jest bardzo wątła, przeszkadzają też luźno latające (skręcające) koła oraz tarcie elementów. Wady te znikają gdy postawimy pociąg na torach, jednak tych, oraz wspomnianych wcześniej monet, niestety zabrakło w zestawie. Brak monet to ewidentna głupota ze strony TLG, wydawałoby się że jest to w sumie mało znaczący element, ale w przypadku świnki skarbonki naprawdę podnosi bawialność. Brak torów można tłumaczyć chęcią oszczędności, i byłoby to zrozumiałe gdyby nie cena zestawu – niestety bardzo wysoka.
W związku z tym trudno mi polecić zestaw, owszem robi wrażenie, ale wady, braki oraz wysoka cena skutecznie zniechęcają do jego zakupu. Dla maniaków Toy Story, ewentualnie Westernu. ;)
74/set