6378 Shell Service Station

Moderator: nori

Awatar użytkownika
wesyr
Posty: 442
Rejestracja: 18 sty 2016 19:42
Rok urodzenia: 1980
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

6378 Shell Service Station

Post autor: wesyr »

Obrazek

Tekst pochodzi z bloga http://legopo30.pl" target="_blank, który zmieni się w http://wesyr.pl" target="_blank

Jest Wigilia w 1986 roku. Mały, sześcioletni Michał, wcina potrawy najszybciej jak to możliwe, tylko po to, żeby skrócić czas do momentu rozdawania prezentów. Wie, że pod choinką czeka coś fajnego. Coś na co trzeba było czekać cały rok. I tak też jest. Po odpakowaniu ozdobnego papieru jego oczom ukazuje się przepiękne, kwadratowe, żółto-niebiesko-czerwone pudełko z wymarzonym logiem Lego. Michaś nie czeka na kolejne prezenty tylko zabiera się za zabawę. Wie, że będzie się bawił tymi klockami jeszcze przez wiele lat. Ale nie wie, że po 31 latach ponownie przyjdzie mu się zachwycić stacją Shell.

Tak, moi drodzy, 31 lat temu pod choinką znalazłem zestaw 6378. Wówczas, jako dziecko, nie zdawałem sobie sprawy z wartości materialnej takiej zabawki – liczyły się klocki i zabawa. Trudno się temu dziwić, ostatecznie miałem sześć lat. Na potrzeby tej recenzji przygotowałem drobne wyliczenie wartości zestawu. Wiadomo, że ten zestaw liczący sobie 274 klocki, był jednym z największych w tamtym roku. Dzisiejsze zestawy składające się z około 300 klocków są zestawami normalnymi, przeciętnymi, nie najważniejszymi w danym roku. Zestawienie to tylko ma pokazać, jak wielkim skarbem były klocki Lego w czasach mojego (i większości z was) dzieciństwa.

Otóż przeciętne wynagrodzenie w 1986 roku wynosiło 24095 zł, co przy kursie dolara w wysokości 820 zł, pozwalało zakupić całe 29,30$. Dla porównania przeciętne wynagrodzenie w trzecim kwartale 2016 roku wyniosło 4055 zł i pozwoliło na zakup 1045,1$ (średni kurs w III kw. to 3,88 zł). Cena katalogowa 6378 to 25,5$ co stanowi 87% ówczesnej średniej pensji. Teraz, w 2016 roku kupiłem ten zestaw za 59$, czyli około 6% przeciętnego wynagrodzenia. Jest różnica. Źródła: wynagrodzenie: tutaj i tutaj, kurs dolara: tutaj i tutaj.

Obrazek

Recenzowany przeze mnie zestaw pozbawiony jest pudełka.

Seria: Town
Rok: 1987
Numer: 6378
Elementów: 274 Brickset, 283 Bricklink
Minifigów: 2
Cena za jeden element: 0,09$
Waga modelu: 402 g
Waga zestawu (pudełko z zawartością): 732 g (za BL)
Model alternatywny: tak
Cena: $25.50

Spis części:
Bricklink
Brickset


Pudełko i zawartość
Według Bricklink pudełko ma wymiary 28,5 cm x 29 cm x 5,45 cm i waży 732 gramy. Jest bardzo duże jak na tak małą ilość klocków, ale jest to zrozumiałe z racji baseplate’a. W zestawie, który zakupiłem nie było pudełka, więc opieram się na fotografiach znalezionych w internecie. Front pudełka zajmuje duże zdjęcie zestawu, bez większych fajerwerków w tle. Boków i tyłu pudełka nie pamiętam, więc tutaj zostaje niedopowiedzenie (chyba, że ktoś z Was dysponuje takim opakowaniem).

Obrazek
Obrazek

Wewnątrz pudełka, znajdowała się kartonowa szufladka, w której znajdowały się:
– klocki,
– instrukcja,
– arkusik z naklejkami.

Może było coś jeszcze, ale nie jestem w stanie tego zweryfikować. Może jakieś reklamy lub coś w ten deseń. W moim przypadku wszystkie naklejki są już przyklejone. A powinien wyglądać tak:

Obrazek

Zdecydowaną większość klocków jest w kolorze białym. Pozostałe w mniejszych ilościach wyprodukowano w kolorach żółtym, czerwonym, niebieskim, czarnym i szarym. Kilka sztuk jest przezroczysta. Do tego dochodzi baseplate – 309p01 Light Gray Baseplate, Road 32 x 32 Service Station with Green Lines Pattern, 1 szt

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kilka elementów w 1986 roku było nowych lub rzadkich.

Obrazek

3941p01 Light Gray Brick, Round 2 x 2 with Axle Hole with Buttons on Black Panel on Both Sides Pattern, 2 szt

Obrazek

3044p37 Light Gray Slope 45 2 x 1 Double with Double 3 Button Black Pattern, 2 szt

Obrazek

3040p33 Black Slope 45 2 x 1 with 9 Large + 3 Small White Buttons Pattern, 1 szt (premierę miał w 1985)

Obrazek

73590c01a Black Hose, Flexible 8.5L with Tabless Ends (Ends same color as Tube), 1 szt

Pozostałe klocki nie wzbudzają jakichś większych emocji.

Instrukcja to książeczka w formacie zbliżonym od A4 (27 cm x 21 cm) składająca się z 12 stron, na których przedstawiono proces budowy – autko 9 kroków, stacja 16 (w tym 9 kroków na dystrybutory i 9 na odkurzacz). Śmiem przypuszczać, że dzisiejsza instrukcja składałby się z dużo większej ilości kroków (w ramach oszczędności papieru…), co jest zupełnie zbędne, bowiem w tej wszystko jest jasne.

Na okładce widnieje duże zdjęcie gotowej stacji oraz dwa okienka – pierwsze z budową minifigów, drugie ze scenką w kasie. Na ostatniej stronie przedstawiono sześć fotografii ze scenkami związanymi z modelem głównym i inspiracje do budowy alternatywnych wersji – można zbudować budynek powiększony o duży warsztat, mniejszą stacje z innym autkiem lub stacje z podnośnikiem samochodowym.

Obrazek
Obrazek

Budowa i gotowy model
Proces budowy jest bardzo łatwy. Bardzo. Instrukcja jest czytelna i raczej nie ma tu miejsca na błędy. Technika budowy też jest niezwykle prosta – możliwe, że wynikała z mniejszej różnorodności klocków, bo sporo tu miejsc, gdzie łączy się ze sobą bricki czy platy o tej samej wielkości, co w przypadku tych pierwszych zmniejsza wytrzymałość konstrukcji, a w przypadku tych drugich bardzo utrudnia demontaż. Dachy też mają wady – brak jakiś małych plate’ów od spodu dużych plate’ów, przez co łatwo się wyginają.

Na pierwszy ogień idzie samochodzik. Prościutka konstrukcja, ale jak na niego patrzę to i się przypomina dzieciństwo. Ile ja się takimi pojazdami “nawziuuumowałem”.

Obrazek
Obrazek

Następnie budujemy już właściwą stację. Najpierw budynek – krok 10

Obrazek

Następnie w 9 krokach budujemy dystrybutory, które wyglądają prześlicznie, ale są dość niestabilne – z racji podstawki w postaci plate’a 3×2 (ale to może dlatego, że klocki są już trochę zjechane) i bricków 2×1.

Obrazek

W następnej kolejności budujemy dach warsztatu i zadaszenie nad dystrybutorami – tutaj te duże czerwone plate’y wymagałyby wzmocnienia po środku, żeby się nie uginały.

Obrazek

Pozostaje dobudować odkurzacz i model jest gotowy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Podsumowanie
Recenzując ten zestaw trudno (choć staram się) nie mieć w głowie współczesnych zestawów Lego. Jak na tamte czasy (przypominam 1986 rok) stacja Shell wydaje się być bardzo udanym modelem. Bryła budynku, zadaszenie, dystrybutory, mini-warsztat. Wszystko jest na miejscu, oczywiście w dziwnej skali, ale to Lego. Wszystko co potrzebne stacji paliw jest obecne. Dla dzieciaka w tamtych latach była to rewelacyjna zabawka pozwalająca na kupę zabawy i przeróbek.

Nawet nie wiecie jak fantastycznie ubawiłem się składając ten zestaw. Cały czas mam przed oczami tą Wigilię w 1986 roku.

Plusy
+ bawialność
+ oddanie charakteru stacji
+ sporo klocków
+ ładne naklejki
+ instrukcja


Minusy
– drobne błędy konstrukcyjne

Poniżej, pierwszy raz od tej recenzji będę oceniał zestawy za pomocą gwiazdek. Dodaję też kolejny (po komentarzach i “sahre’ach) interaktywny moduł, w którym to i wy możecie ocenić poszczególne elementy modelu. Zachęcam do oceniania i komentowania.

Link bezpośrednio do ocen: http://www.legopo30.pl/?p=1289#ocena" target="_blank
Awatar użytkownika
Silverbrick
Posty: 1610
Rejestracja: 27 gru 2014 20:35
Rok urodzenia: 2001
Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
Kontakt:

Re: 6378 Shell Service Station

Post autor: Silverbrick »

Miło było czytać wstęp... sam sobie wyobrażałem małego siebie w takiej sytuacji. Sądząc po dostępności w tamtejszej "polsce widmowej" miałeś prawdziwy skarb. Ciekawi mnie logo Scheel... nie wiedziałem, że w Lego były wtedy takie motywy. Dziwi mnie też liczba naklejek, myślałem, że to tylko dzisiaj się narzeka na ich ilość. Moim faworytem w tym zestawie są dystrybutory - nic się nie postarzały.
Awatar użytkownika
Szczepan
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 853
Rejestracja: 03 kwie 2015 10:28
Rok urodzenia: 1982
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: 6378 Shell Service Station

Post autor: Szczepan »

Wiesz, Silver, jak na rzekomego fana LEGO, zdajesz się guzik o nim wiedzieć. Współpraca LEGO z Shellem trwała dobre pół wieku i zakończyła się raptem dwa lata temu (całkiem bez sensu moim zdaniem, ale to osobny temat).

A co do zestawu... cóż. Sam od niego zacząłem. Również na Gwiazdkę '86. I przede wszystkim pamiętam, że nie mogłem zrozumieć, dlaczego nie jest to komenda policji. (W końcu - klocki LEGO to była komenda policji mojego kuzyna. No, ale miałem niecałe pięć lat, więc pewne błędy w rozumowaniu mogły się trafić.) Ale stacja też miała swój urok i szybko stała się polem niezliczonych zabaw. I pozostał mi do niej kolosalny sentyment. Jakieś trzy lata temu w ramach powrotu do LEGO odrestaurowałem swoje stare zestawy i stacja poszła na pierwszy ogień. Odkrywszy BrickLinka wymieniłem niemałą część oryginalnych klocków, które nie przetrwały próby czasu i przede wszystkim - kupiłem nowe naklejki. Wprawdzie nie oryginalne (działał wtedy na brytyjskim eBayu pewien gość specjalizujący się w drukowaniu replik naklejek do archaicznych zestawów), ale nie odbiegające niczym od pierwowzorów. Bo STAMP-y w tym zestawie były tragiczne, zwłaszcza na dystrybutorach.
Awatar użytkownika
dzidek1983
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 5469
Rejestracja: 21 sie 2015 08:38
Rok urodzenia: 1983
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: 6378 Shell Service Station

Post autor: dzidek1983 »

Tył pudełka przedstawia modele alternatywne.

Obrazek
Something, something, something, dark side... Something, something, something, complete...
Awatar użytkownika
Turnip
Posty: 260
Rejestracja: 13 mar 2016 19:19
Rok urodzenia: 1998
Lokalizacja: Bricksburg

Re: 6378 Shell Service Station

Post autor: Turnip »

Podoba mi się, że jest to recenzja z duszą, że powiedziałeś ile ten zestaw dla Ciebie znaczy. Zawsze to milej, gdy ktoś podchodzi do tematu z pewnym pozytywnym ładunkiem emocjonalnym ;)
Awatar użytkownika
wesyr
Posty: 442
Rejestracja: 18 sty 2016 19:42
Rok urodzenia: 1980
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: 6378 Shell Service Station

Post autor: wesyr »

dzidek1983 pisze:Tył pudełka przedstawia modele alternatywne.
Dzięki dzidek.
ODPOWIEDZ