70311 Katapulta Chaosu
Moderator: nori
Re: 70311 Katapulta Chaosu
W recenzjach przyjęło się, że podaje się oficjalną katalogową cenę, i to najlepiej w czterech walutach - ma to znaczenie dla kolekcjonerów, a i przy zakupie jest rzeczą ważną, nie każdy kupuje w
Polsce. Oprócz tego koniecznie należy podać link zarówno do BrickSeta jak i BrickLinka!
Polsce. Oprócz tego koniecznie należy podać link zarówno do BrickSeta jak i BrickLinka!
- crises
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 4220
- Rejestracja: 14 maja 2013 19:29
- Rok urodzenia: 1976
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: 70311 Katapulta Chaosu
Dzięki temu, że LEGO Polska udostępniła nam sporo zestawów Nexo Knights do recenzji, mogę podzielić się moimi przemyśleniami i kilkoma zdjęciami tego zestawu.
Na początek, tradycyjnie, pudełko. Zgodnie z obecnymi trendami - kolorowy obrazek główny na przedzie, pokaz funkcji wraz z informacją o grze mobilnej z tyłu opakowania. Co ciekawe kolory okrągłych płytek na kołach wyglądaj na grafikach (renderach) jak reddish brown, a nie dark brown. Ot takie małe przekłamanie lub podrasowanie kolorów, bo niestety czarny z ciemnobrązowych strasznie się zlewają, co pokażę też na przykładzie instrukcji.
LEGO na szczęście przestało wozić w opakowaniach nadmiarowe powietrze i kartonik jest po brzegi wypełniony. Po wysypaniu pudełka widzimy dwa woreczki z klockami, dwa technic bricki luzem oraz instrukcję.
Woreczki nie są ponumerowany i trzeba otworzyć oba jednocześnie, żeby zbudować model.
Z dostępnych klocków zaciekawiły mnie złote "piramidki" - nowa część, po której dużo sobie obiecuję. Czekam na kolor szary. Oprócz tego w 70311 jest dużo klocków ciemnobrązowych. Kilka czarnych płytek, wspomniane wcześniej technic bricki i "zęby". Klocki ogólnie mówiąc przydatne.
Ludziki. Nie trafia do mnie miks kosmo-rycerski, więc siłą rzeczy na frakcję ludzką tych zestawów patrzę niezbyt przychylnym okiem. Co innego potwory, które dają większe pole do popisu we własnych budowlach. Ludzik niebieski Royal Soldier. Najfajniejsze są w nim właśnie kolory, hełm i miecz. Reszta, czyli nadruk na torsie i nogach, naramienniki i po części też głowa są zrobione w konwencji kosmiczno-rycerskiej. Dla fanów to gratka, dla osób szukających części uniwersalnych - już nieco mniej. Główka jest dwustronna, ale chyba oba nadruki są takie same. Ja nie zauważyłem różnic.
Ludzik złych, czyli Crust Smasher, jest według mnie o wiele ciekawszy. Diabelska główka i muskularny torsik, a do tego ciekawe nóżki. Na sługę władcy piekieł - jak znalazł. Główka i torsk mają też nadruk z tyłu - pewnie to jakaś łuska. Ludzik ma czarną kuszę, która strzela okrągłymi kafelkami - teraz w zestawach LEGO nie wystarczy zwykła kusza. Musi się ruszać i strzelać. Nie ma lekko.
Budowę modelu właściwego zaczynamy oczywiście od podwozia. Nic nas w nim nie zaskoczy. Dopiero ramię katapulty zbudowane w oparciu o gumki jest czymś ciekawszym, chociaż nawlekanie gumki na dwie ośki jednocześnie stanowi pewne wyzwanie, bo opory są dość spore.
Katapulta nabiera życia po przyczepieniu pomarańczowych lawowych klocków. Czarno-brązowa konstrukcja zyskuje akcenty kolorystyczne i muszę przyznać, że dopiero teraz zaczyna się ciekawie prezentować. Po zamontowaniu u góry zębów okazuje się, że wygląda jak paszcza potwornego potwora :-) Jeden ludzik mieści się wewnątrz, a drugi dzielnie walczy na piechotę.
Na koniec zostaje garstka klocków, przy czym okrągłe kafle należy traktować jako zapas amunicji do kuszy.
Kilka refleksji na koniec. Strzelanie całkiem dobrze działa - pocisk leci daleko i celnie. Ludziki, o ile nie przeszkadza nam konwencja - są ładne i szczegółowe. Kolorystykę pojazdu ratują pomarańczowe wstawki. Zestaw sam w sobie nie jest ani zły, ani brzydki. Solidny kawałek zestawu, jednak sam bym go sobie nie kupił. Pewnie dlatego, że nie jestem tak zwanym "targetem". Instrukcja ma problem z kolorami - jak zwykle ciemne barwy ciężko rozróżnić. Tutaj jest kłopot ze zorientowaniem się jak przyczepić okrągłe płytki na koła. Dopiero rzut okaz na obrazek na opakowaniu ułatwia sprawę.
I jeszcze informacja dla fanów gry mobilnej. W zestawie tarcz co prawda nie ma, ale możemy zeskanować rysunki dostępne w instrukcji. Nie sprawdzałem czy działają, ale wyglądają na poprawne. Moce jakie można zdobyć to: Prism of Clarity, Thunder Blaze, Stronghold of Resolution.
Na początek, tradycyjnie, pudełko. Zgodnie z obecnymi trendami - kolorowy obrazek główny na przedzie, pokaz funkcji wraz z informacją o grze mobilnej z tyłu opakowania. Co ciekawe kolory okrągłych płytek na kołach wyglądaj na grafikach (renderach) jak reddish brown, a nie dark brown. Ot takie małe przekłamanie lub podrasowanie kolorów, bo niestety czarny z ciemnobrązowych strasznie się zlewają, co pokażę też na przykładzie instrukcji.
LEGO na szczęście przestało wozić w opakowaniach nadmiarowe powietrze i kartonik jest po brzegi wypełniony. Po wysypaniu pudełka widzimy dwa woreczki z klockami, dwa technic bricki luzem oraz instrukcję.
Woreczki nie są ponumerowany i trzeba otworzyć oba jednocześnie, żeby zbudować model.
Z dostępnych klocków zaciekawiły mnie złote "piramidki" - nowa część, po której dużo sobie obiecuję. Czekam na kolor szary. Oprócz tego w 70311 jest dużo klocków ciemnobrązowych. Kilka czarnych płytek, wspomniane wcześniej technic bricki i "zęby". Klocki ogólnie mówiąc przydatne.
Ludziki. Nie trafia do mnie miks kosmo-rycerski, więc siłą rzeczy na frakcję ludzką tych zestawów patrzę niezbyt przychylnym okiem. Co innego potwory, które dają większe pole do popisu we własnych budowlach. Ludzik niebieski Royal Soldier. Najfajniejsze są w nim właśnie kolory, hełm i miecz. Reszta, czyli nadruk na torsie i nogach, naramienniki i po części też głowa są zrobione w konwencji kosmiczno-rycerskiej. Dla fanów to gratka, dla osób szukających części uniwersalnych - już nieco mniej. Główka jest dwustronna, ale chyba oba nadruki są takie same. Ja nie zauważyłem różnic.
Ludzik złych, czyli Crust Smasher, jest według mnie o wiele ciekawszy. Diabelska główka i muskularny torsik, a do tego ciekawe nóżki. Na sługę władcy piekieł - jak znalazł. Główka i torsk mają też nadruk z tyłu - pewnie to jakaś łuska. Ludzik ma czarną kuszę, która strzela okrągłymi kafelkami - teraz w zestawach LEGO nie wystarczy zwykła kusza. Musi się ruszać i strzelać. Nie ma lekko.
Budowę modelu właściwego zaczynamy oczywiście od podwozia. Nic nas w nim nie zaskoczy. Dopiero ramię katapulty zbudowane w oparciu o gumki jest czymś ciekawszym, chociaż nawlekanie gumki na dwie ośki jednocześnie stanowi pewne wyzwanie, bo opory są dość spore.
Katapulta nabiera życia po przyczepieniu pomarańczowych lawowych klocków. Czarno-brązowa konstrukcja zyskuje akcenty kolorystyczne i muszę przyznać, że dopiero teraz zaczyna się ciekawie prezentować. Po zamontowaniu u góry zębów okazuje się, że wygląda jak paszcza potwornego potwora :-) Jeden ludzik mieści się wewnątrz, a drugi dzielnie walczy na piechotę.
Na koniec zostaje garstka klocków, przy czym okrągłe kafle należy traktować jako zapas amunicji do kuszy.
Kilka refleksji na koniec. Strzelanie całkiem dobrze działa - pocisk leci daleko i celnie. Ludziki, o ile nie przeszkadza nam konwencja - są ładne i szczegółowe. Kolorystykę pojazdu ratują pomarańczowe wstawki. Zestaw sam w sobie nie jest ani zły, ani brzydki. Solidny kawałek zestawu, jednak sam bym go sobie nie kupił. Pewnie dlatego, że nie jestem tak zwanym "targetem". Instrukcja ma problem z kolorami - jak zwykle ciemne barwy ciężko rozróżnić. Tutaj jest kłopot ze zorientowaniem się jak przyczepić okrągłe płytki na koła. Dopiero rzut okaz na obrazek na opakowaniu ułatwia sprawę.
I jeszcze informacja dla fanów gry mobilnej. W zestawie tarcz co prawda nie ma, ale możemy zeskanować rysunki dostępne w instrukcji. Nie sprawdzałem czy działają, ale wyglądają na poprawne. Moce jakie można zdobyć to: Prism of Clarity, Thunder Blaze, Stronghold of Resolution.
- Silverbrick
- Posty: 1610
- Rejestracja: 27 gru 2014 20:35
- Rok urodzenia: 2001
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Kontakt:
Re: 70311 Katapulta Chaosu
Nie działają.crises pisze:ale możemy zeskanować rysunki dostępne w instrukcji. Nie sprawdzałem czy działają, ale wyglądają na poprawne.
- crises
- Stowarzyszenie Zbudujmy.to
- Posty: 4220
- Rejestracja: 14 maja 2013 19:29
- Rok urodzenia: 1976
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: 70311 Katapulta Chaosu
Właśnie przetestowałem. Mi z kolei nie udało zeskanować tylko jednego, a pozostałe trzy weszły.
Re: 70311 Katapulta Chaosu
Jak chcecie więcej tarcz, to ostatnio coś u siebie na ten temat wrzuciłem... https://naszeklocki.wordpress.com/2016/ ... erlok-2-0/" target="_blank
- Silverbrick
- Posty: 1610
- Rejestracja: 27 gru 2014 20:35
- Rok urodzenia: 2001
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Kontakt:
Re: 70311 Katapulta Chaosu
Jak dla mnie, to jest jak używanie kodów. Psuje radość z odblokowywania nowych Nexo Mocy.SERVATOR pisze:Jak chcecie więcej tarcz, to ostatnio coś u siebie na ten temat wrzuciłem... https://naszeklocki.wordpress.com/2016/ ... erlok-2-0/" target="_blank
- tbzz
- Posty: 161
- Rejestracja: 03 lis 2013 21:47
- Rok urodzenia: 1979
- Lokalizacja: Olsztyn/Szczytno
- Kontakt:
Re: 70311 Katapulta Chaosu
Rzeczowna recenzja i dobre fotki crises. Dzięki!
Blog http://legosoul.wordpress.com/"
Instagram @legos_soul
Instagram @legos_soul
Re: 70311 Katapulta Chaosu
Silver jak Ty coś palniesz...Silverbrick pisze:Jak dla mnie, to jest jak używanie kodów. Psuje radość z odblokowywania nowych Nexo Mocy.SERVATOR pisze:Jak chcecie więcej tarcz, to ostatnio coś u siebie na ten temat wrzuciłem... https://naszeklocki.wordpress.com/2016/ ... erlok-2-0/" target="_blank