6820 Starfire I

Moderator: nori

Awatar użytkownika
tbzz
Posty: 161
Rejestracja: 03 lis 2013 21:47
Rok urodzenia: 1979
Lokalizacja: Olsztyn/Szczytno
Kontakt:

6820 Starfire I

Post autor: tbzz »

Obrazek

Recenzja 6820 Starfire I

Seria: Space
Rok wydania: 1986
Liczba klocków: 34 (Brickset), 29 (BrickLink)
Liczba figurek: 1
Cena : 20 - 80 (MISB) zł (BrickLink, allegro)

BrickLink, Brickset

Kontynuując opisywanie klasycznych zestawów Lego wszelkiej maści (raz space, raz Castle, a i Town się trafia) postanowiłem dziś podrzucić niedługą recenzję jednej z bardziej znanych pozycji w ramach kosmicznej serii. Pozycji niewielkiej, ale zapadającej w pamięć. W okresie dzieciństwa ten zestaw posiadał nie jeden mój kolega. Biorąc pod uwagę jego gabaryty i to co przedstawia, to w ramach space można by odnaleźć jeszcze kilkanaście podobnych pozycji. Takich jak 6808, czy 6827. W sumie do czasu pojawienia się innych "maluchów", rodem z M-Trona, czy Blacktrona II, takich jak chociażby 6811, Starfire I był zapewne jednym z najczęściej kupowanych zestawów serii, z zakresu tych niewielkich. Może to moje mylne odczucie, ale to ten niewielki zestaw najlepiej pamiętam z gatunku tych niedużych. Jeśli się mylę, lub macie inne wrażenie podzielcie się nim. :)

Opakowanie i instrukcja

Jak widać na zdjęciu tytułowym moja wersja "płozowca" to komplet, w skład którego poza modelem wchodzi instrukcja i pudełko. Pudełko kilka lat ma za sobą, co widać po jednej ze ścianek. Instrukcja ma się lepiej, podobnie jak sam pojazd, który jest w stanie bardzo dobrym (poza lekkim przetarciem rantu nadruku z jednej strony). Pudełko utrzymane w kolorystyce oczywiście ciemno - żółtej, z główną grafiką na przedniej ściance przedstawiającą lecący statek gdzieś nad jakąś planetą. Boczne ścianki to informacje typowe dla każdego zestawu, czyli dedykowany wiek oraz kiedy i gdzie została zawartość wykonana. Dwie boczne ścianki to także grafiki z pojazdem w użyciu. Tylna ścianka to klasyka, czyli alternatywne konstrukcje. Dokładnie trzy sztuki innych wersji pojazdów.

Obrazek

Obrazek

Instrukcja to rozkładany długi pasek papieru dwustronnie zadrukowanego. Wśród grafiki dwa zdjęcia zestawu, w tym tytułowe oraz jednej z alternatywnych konstrukcji. Instrukcja oczywiście czytelna, utrzymana w typowej kolorystyce, gdzie za podkład robi wycinek gruntu nad którym lata nasz Starfire.

Obrazek

Obrazek

Elementy

Zestaw zawiera lekko ponad trzydzieści części. Wszystko utrzymane jest w kolorystyce białej, z dodatkiem czarnego oraz czterech przezroczystych części. Całość uzupełnia panel główny maszyny ozdobiony nadrukiem. I to w zasadzie najciekawszy element całości. Choć dostajemy tu jeszcze dwa czarne bricki z pinami, służące za silniki i biały panel sterowniczy, czyli części typowe dla space. Do tego dwa wsporniki, "fotel" i trochę innej drobnicy. W sumie całkiem spore nasycenie jak na taką liczbę elementów.

Oczywiście rzadko trafiają się zestawy bez figurki i nie mamy tutaj do czynienia z takim przypadkiem, bo całością naszego "płozowca" dowodzi klasyczny kosmonauta w niebieskim wdzianku z logo serii. Figurka bez uwag. Postać, zdwojona butla i kask starego typu.

Obrazek

Obrazek

Zestaw

Zestaw przedstawia latający pojazd w układzie delty z wyraźną, wyżej umieszczoną kabiną, dwoma niewielkimi silnikami umieszczonymi na krótkich skrzydłach oraz krótkim dziobem zakończonym czarną antenką i... płozami pod maszyną. Na tyłach dostajemy przyczepioną pionowo kamerę, która pewnie może służyć za broń, lub wyposażenie.

Zacznę od podwozia. Sam nie wiem, czy to dobre, czy złe rozwiązanie. Z punku widzenia estetycznego oczywiście. W pewnych ujęciach dodaje charakteru maszynie, w innych ją osłabia. Patrząc na tylną półsferę jest super. Patrząc z przodu trochę słabnie całość konstrukcji. Nie wiem natomiast, czy pasowałoby tu cokolwiek innego, więc mimo wszystko zaufam projektantom, że tak jest lepiej. ;)

Obrazek

Obrazek

Na skrzydłach umieszczono silniczki zakończone stożkami w kolorze trans, a w skrzydłach umieszczono dodatkowe światła w kolorze trans czerwonym. Cały kadłub składa się z dziobu z dużego stożka zakończonego anteną, panelu z nadrukiem, z umieszczonymi po bokach drążkami do sterowania, dalej panelem właściwym oraz miejscem dla pilota. Do pleców oparcia fotela przymocowana kamera, o czym już wspominałem. Pod dziobem, tuż za dużym stożkiem modyfikowany plate, służący tu za dwa działka. Tak mi się wydaje.

Nadbudówka pojazdu wygląda więc całkiem dobrze. Choć tak na marginesie to można się zastanowić czy nie lepiej wyglądałaby duża antena na przodzie, zamiast antenki... a może już przesadzam ;)

Całość sprawia wrażenie zwartej konstrukcji. Taki swego rodzaju kosmiczny pocisk. Typowy ścigacz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podsumowanie

Niewielka konstrukcja, którą tak dobrze kojarzę z przeszłości, po rozłożeniu na czynniki pierwsze i po mojej małej wewnętrznej krytyce (a raczej wątpliwości), mimo wszystko nic nie traci na uroku. Jest spójna, tak napiszę to na koniec - spójna, choć płozy muszą mnie wewnętrznie długo przekonywać. Wtedy też przekręcam model tyłem i już stwierdzam że jest ok. Ocena. Cóż. Mocne cztery. :)
Polecam wszystkim fanom space, nie tylko jako pozycję w kolekcji, ale także jako małą sentymentalną podróż (dla starszych fanów klocków) do tych niewielkich konstrukcji z lat byłych, które dawały tyle radości.

Za :
+ sentymentalny klimat
+ ciekawe kosmiczne elementy
+ bojową linię

Przeciw:
- kwestia podwozia

Klasycznie już na zakończenie recenzji, nieważne jakiego zestawu by ona była, mała scenka rodzajowa z wykorzystaniem klimatów właściwych dla danej serii. Tu mała podróż na tle gwieździstej przestrzeni, nad powierzchnią księżyca jakiejś z planet, z wyraźnym elementem wschodzącej znad horyzontu gwiazdy (słońca). Co oczywiście nie uciekło uwadze naszego dzielnego niebieskiego "spacemena". ;)

Obrazek
Blog http://legosoul.wordpress.com/"
Instagram @legos_soul
Awatar użytkownika
nori
Posty: 1467
Rejestracja: 15 maja 2013 08:53
Rok urodzenia: 1979
Kontakt:

Re: 6820 Starfire I

Post autor: nori »

Miałem, miałem i naprawdę uwielbiałem - tym bardziej, że był to jeden z moich pierwszych zestawów w ogóle!!! Choć za tematyką Space nigdy nie przepadałem, zawsze wolałem City oraz Castle, to dzięki wujkom, ciotkom i różnym okazjom udało mi się "zdobyć" parę pomniejszych zestawów o tej tematyce - i naprawdę była to świetna rozrywka. Wtedy nie było BL, nie było internetu, nie było pierdyliarda rodzajów klocków i kolorów. Wtedy budując swoje konstrukcje trzeba było kombinować, i może wychodziło to czasem koślawo, ale ile dawało przyjemności!

tbzz dzięki za jak zwykle świetną recenzję - świetny tekst (parę pomniejszych błędów językowych - zaraz poprawię) i doskonałe fotki! Szkoda, że nie każdy zestaw trafia w formie recenzji na forum, całe szczęście że można o nich poczytać na Twoim blogu - kto nie zna, a z sentymentem wspomina stare zestawy - lektura obowiązkowa!
8studs | Adventurers | "He's a total freak, but in a good sense."
Obrazek
Awatar użytkownika
QQS
Posty: 89
Rejestracja: 06 sie 2013 21:19
Rok urodzenia: 1990

Re: 6820 Starfire I

Post autor: QQS »

Ciekawa recenzja, ładne zdjęcia.

Mi się ten pojazd kojarzy z 6811 Pulsar Charger:
Obrazek
Był to mój pierwszy (i niestety jedyny) M-Tron w kolekcji. Ludek z tego zestawu długo był moim ulubieńcem (do momentu, aż tors mi się nie zgubił - było mi z tego powodu strasznie przykro).


A sam 6820 jak na zestaw z 1986 roku posiada ciekawe części - nawet po tych 28 latach!
Awatar użytkownika
Amal
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 2874
Rejestracja: 18 maja 2013 02:37
Rok urodzenia: 1968
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: 6820 Starfire I

Post autor: Amal »

Tbzz, powaliłeś mnie ostatnim zdjęciem - scenką ! (jestem lata świetlne za Tobą !) Świetna recenzja ! Model jest niecodzienny, jak wspomniałeś zresztą. Oprócz panelu, który "pociągnął" ten zestaw, elementem charakterystycznym jest właśnie owo płozowe podwozie - występujące w takiej formie tylko w tym zestawie ! Nie mogę napisać, czy mi się zestaw podoba, bo w moim przypadku to nie ma sensu i jest nieuleczalne.
Lex est quod notamus (łac."prawem jest, co zapisane")
ODPOWIEDZ