Od pewnego czasu przejeżdżający aleją Bora-Komorowskiego w Krakowie (nazywaną potocznie "Bora Bora") zastanawiali się co się buduje na parkingu hipermarketu Real. A to był pierwszy w Krakowie sklep sieci Toys "R" Us. Od kilku dni sklep jest otwarty, więc pora na małą recenzję.
Wita nas krajobraz a la Soczi - igrzyska rozpoczęte, ale chodniki dopiero kładą. Dookoła sklepu taśmy, barierki, podnośniki i pakamera kierownika budowy. Niby Ameryka, ale jednak Polska.
W środku naprawdę dużo miejsca, to sklep wielkości dużego megastore Smyka. Organizacja przestrzeni ala IKEA - idziemy wijącym się szlakiem odwiedzając wszystkie stoiska. Gdy coś przegapimy, musimy dymać w tył tą samą drogą, skrótów nie ma. Na szczęście stoisko LEGO jest zaraz na początku:
Zdziwiła mnie mnogość zestawów. Jest tego naprawdę dużo, a każdego zestawu wiele, wiele sztuk. Jest w zasadzie wszystko z bieżącej oferty LEGO, włączając z to Galaxy Squad Quest(plus!).
Nie spodziewałem się też zobaczyć zestawu "79004 Ucieczka w beczkach". Długo nigdzie go nie widziałem, a tutaj dwie półki zawalone tylko tym. Są też niebieskie płyty bazowe i zestawy 8293 PF Motor Set. Nie spotkałem tego w hipermarketach, dobrze wiedzieć że są pod ręką.
Ceny tak jak się można było spodziewać - katalogowe. Było kilka promocji (Friends przecenione ze 130 na 80 PLN) ale widać że nie będzie to sklep dla AFOLi. Trzeba śledzić gazetki promocyjne i czekać na okazje.
Na odchodnym zajrzałem na stoiska z książkami i spotkałem trochę tej makulatury którą nori z takim pietyzmem opisuje na blogu:
Plusy:
- Duży parking
- Duży wybór zestawów
- Mają zestawy rzadziej spotykane
- Rozdają katalogi
- Drogo (ceny katalogowe), tylko promocje są atrakcyjne
- Brak "ekskluziwów"