X-Wing jest, jaki każdy widzi

Awatar użytkownika
Jerac
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 7835
Rejestracja: 14 maja 2013 19:44
Rok urodzenia: 1985
Kontakt:

X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Jerac »

To jest wpis z bloga. Aby przeczytać oryginalny wpis kliknij tutaj »

Obrazek

Po tym jak zbudowałem dla BrickVault całą klasyczną czwórkę TIE - Fighter, Interceptor, Advanced i Bomber, X-Wing był tylko kwestią czasu. Odkładałem go na później głównie dlatego że to dość nudny statek i prosty, w końcu zrobiło go tyle osób, w tym wiele świetnie - dmac z polskiej sceny afolskiej na ten przykład, i Inthert z tej nieco mniej polskiej. Zabierałem się za niego z niechęcią, bo o ile co do "taja" miałem jakiś tam pomysł i lubię ten statek, to X-Winga zacząłem robić nieco bardziej z przymusu niż dlatego że chciałem.

Dobrze że ten przymus się pojawił, bo mogę wszem i wobec ogłosić że X-Wing pod względem złożoności konstrukcji i wyzwań dla budowniczego LEGO zajmuje dumne pierwsze miejsce. Poważnie. Jak ktoś uważa że zbudował już wszystko i nic go nie zaskoczy, proponuję zbudować dobrego X-Winga.

Pozwólcie że pominę fabularny opis tego myśliwca. X-Wing jest jak definicja konia w jednej z pierwszych encyklopedii: Taki, jak każdy widzi.

Zamiast tego przejdźmy przez czteromiesięczny proces budowania go. Zaczęło się niewinnie:

Obrazek

Panowie z BrickVault koniecznie chcieli przeszklony kokpit a nie z flexów, bo wszystkie inne rzeczy też mają z przeszklonym i wygląda to dobrze. Ja upierałem się na kokpit z flexów, bo nie ma właściwej szybki. Nie wiem jak to jest, ale w LEGO chyba uparli się żeby nie wypuścić właściwego elementu. Najpierw zrobili, w 1998, szybkę która ma właściwą szerokość z przodu, ale niewłaściwą na górze. Teraz w 2015 czy tam 16tym wypuścili taką która na górze jest jak trzeba, ale za to z przodu za wąska. No i jest to pierwszy punkt gdzie się oryginalny X-Wing z klockowym rozjedzie: nochal musi się rozszerzać, a w oryginalnym się nie rozszerza. Co zrobić? Zrobiłem więc jak umiałem, przy okazji starając się aby było gładko. Wszyscy wcześniej albo mają na nosach swoich X-Wingów study albo zębate krawędzie z kafli, fuj.

Obrazek

Z klocków też wyszło spoko. W ogóle, wiecie jaki w przekroju powinien być nos X-Winga? O taki:
Obrazek

Nie prostokątny, nie sześciokątny, nie owalny ani nie normalny w żaden sposób, tylko o taki. Na górze zaokrąglony, po bokach ciut powinno wystawać, a dół gładki być też nie może, no bo przecież. Komuś w ILM (studio produkujące modele) się zdrowo popłynęło. Nic to, udało się to zrobić, przynajmniej jako tako, idę więc dalej.

Obrazek

Tylko ten nieszczęsny czubek... z przodu powinien być szeroki na 1, z tyłu na 2, na środku mieć wgłębienie, do tego pochylony. No nie ma takiego klocka żeby to zrobić jak trzeba.

Obrazek

Teraz ten cały bałagan ze szkicu wyżej musi przejść w miarę regularny heksagon, i ze zwężającego ma się stać równoległy, a na tym wszystkim trzeba osadzić nijak niepasującą szybkę. Spoko.

Obrazek Obrazek

Zacząłem prototypować mechanizm otwierania skrzydeł. To jest w ogóle ciekawe, bo lewe dolne skrzydło jest połączone na sztywno z prawym górnym i druga para tak samo. Mamy więc ten heksagon który i tak się ledwo trzyma przez cały SNOT w środku, a teraz trzeba do tego włożyć skrzynkę przekładniową żeby dało się skrzydła otwierać i zamykać. Ten konkretny mechanizm nie działał jak należy - zacinał się, i w skrajnej pozycji wysadzał dolne fragmenty obudowy kadłuba.

Obrazek

Tu widać alpejskie kombinacje z pokryciem kadłuba od spodu, z zachowaniem tylu kątów ile się dało, wyrzutniami torped, kółkiem do sterowania skrzydłami i Bóg jeden wie czym jeszcze. Kółko jest od spodu, bo pomysł był taki aby z podstawki wychodziła ośka która wchodziłaby do skrzynki przekładniowej i można by sterować skrzydłami z podstawki. Później napiszę jak to wyszło, na tym etapie mogę tylko powiedzieć że to było oczywiste, że to zadziała, no bo dlaczego nie? Skoro da się kręcić kółkiem i działa, no to zadziała i przez ośkę, prawda?

Obrazek

Nawet jakoś to wygląda. niby się za często od spodu modelu nie ogląda, ale nie lubię jak od spodu jest brzydko. Tym bardziej ze jest w planach wysuwane podwozie.

Obrazek Obrazek

Tu walczyłem z profilem nosa. Jak nie za mały kąt między szybą kokpitu a nosem, to za duży, albo znowu ten czubek wygląda jak u sępa... tak źle tak nie dobrze.  Na tym dolnym zdjęciu jest najlepiej jak potrafiłem, i myślę że na tej "budzie" lepiej nie będzie. Tak też zostało do wersji końcowej, nie licząc jakiś tam minimalnych poprawek.

Obrazek Obrazek

Tylne nóżki! Pokrywy nie są zbyt piękne, ale dają radę, a całość nie psuje zanadto mechanizmu skrzydeł. Tu się udało od razu i nie wracałem do tego później.

Obrazek

Miałem dość zacinającego się mechanizmu skrzydeł i zrobiłem nowy. W czasach kiedy istnieje przynajmniej sto udanych, fanowskich X-Wingów z LEGO, z czego połowa wykorzystuje mechanizm Intherta, trudno było wymyślić coś nowego. Inthertowy mechanizm średnio mi leżał bo skrzydła się słabo na nim trzymają, choć sam mechanizm działa dobrze. Zrobiłem więc, po paru tygodniach kombinowania, taki wynalazek jak powyżej, i jak mało z czego, jestem z niego dumny. Działa, jest zmontowany bokiem, a więc solidnie, mieści się cały w 6 studach długości - o 2 mniej niż u Intherta, i nie wykorzystuję jakiś szczególnie rzadkich elementów.

Obrazek Obrazek Obrazek

No i tu zaczęły się schody. X-Wing jest, gdzieniegdzie łaciaty bo czekałem na klocki, ale nie wyglądał właściwie. To jest paskudny objaw, bo nie znałem przyczyny, ale wiedziałem że coś jest nie tak...

Obrazek

Aha!

Tył kokpitu się zupełnie inaczej zwęża ku górze:

Obrazek

...no to działamy.

Obrazek

Od teraz nos trzyma się od góry tylko na kaflach wetkniętych w tzw. "clipy". Szaleństwo... ale wiecie, że to działa całkiem nieźle?

Przy okazji zrobiłem podstawkę, i okazało się że tak jak kółkiem kręcić można i skrzydła otwierają się, to przez podstawkę ukręcić można co najwyżej ośkę. Klockowe osie są zbyt giętkie, dlatego że mechanizm skrzydeł musi mieć duży opór, aby skrzydła nie obracały się same z siebie. I o ile palcem kręcąc kółkiem nie ma problemu, tak przez długą ośkę już dobrze nie jest. Odpuściłem więc kręceniu przez podstawkę, obróciłem skrzynkę przekładniową, wyprowadziłem sterowanie do góry i... musiałem wszystko od spodu przerobić, bo niby mała zmiana, a pociągnęła za sobą masę zmian.

Obrazek Obrazek

I cacy! Teraz dopiero dla mnie wygląda to jak X-Wing. Coś co miało być prostym nudnym x-wingiem okazało się chyba najfajniejszym wyzwaniem budowniczym jakie miałem od lat. Przerośnięty star destroyer? Wielki, ale w gruncie rzeczy prosty; główne wyzwanie było inżynieryjne, aby trzymał się kupy. Dwugłowy aniołek z Castlevanii? Jak zwykle problem z cyckami, ale poza tym proste. Cywilne latadełka? Okej, jedno z nich sprawiło mi co najmniej tyle samo problemów z ogólną bryłą co X-Wing, ale nie ma rozkładanych skrzydeł czy wzajemnie wykluczających się - w klockach - założeń.

Pozostała robota to wykończeniówka: tył, wnętrze kokpitu, przygotowania pod instrukcje no i warianty kolorystyczne. Takie tam. Od tego momentu zaczęła się nudniejsza część roboty czyli mapowanie pod instrukcje.



Ostatecznie stanęło na trzech wariantach kolorystycznych:
Obrazek Obrazek Obrazek

...i moim własnym, będącym czymś pomiędzy czystym białym wariantem, a zużytym wariantem z bitwy o Yavin.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Szanujcie poczciwego X-Winga. To jedno z najciekawszych wyzwań do zbudowania z LEGO jakie istnieją.
Szarnywirk
Awatar użytkownika
Jaskier
Zarząd Stowarzyszenia
Posty: 7074
Rejestracja: 31 lip 2013 13:18
Rok urodzenia: 1995
Kontakt:

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Jaskier »

Obłędne, model jest niesamowity, a na podstawie swoich budowlanych perypetii mógłbyś napisać książkę. Albo chociaż bloga załóż.
Awatar użytkownika
Kalais
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 2428
Rejestracja: 14 lut 2016 18:13
Rok urodzenia: 1981
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Kalais »

Fajnie się czytało. I X-Wing zacny!
Awatar użytkownika
marki
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 3173
Rejestracja: 17 sty 2014 13:42
Rok urodzenia: 1970
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: marki »

W końcu coś co przyciąga oko.
Brawo.
***** ***
___________________________________
Marek do garów, Ania do klocków! :)
Awatar użytkownika
romkoo
Posty: 390
Rejestracja: 30 wrz 2016 12:32
Rok urodzenia: 1982
Lokalizacja: Gdańsk

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: romkoo »

Jestem pod wrażeniem zastosowanych rozwiązań. Świetnie wyszedł.
Awatar użytkownika
Amal
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 2874
Rejestracja: 18 maja 2013 02:37
Rok urodzenia: 1968
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Amal »

Niektórzy twierdzą, że to czego nie mogą objąć swoim organem poznawczym, nie istnieje. JA ten model widziałem na żywo! On istnieje naprawdę! To, że zbudował go kosmita jest jednak także niezbitym faktem! Jest bowiem nieziemski!...
Lex est quod notamus (łac."prawem jest, co zapisane")
Jellyeater
Posty: 1707
Rejestracja: 13 paź 2014 10:59
Rok urodzenia: 1984

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Jellyeater »

Kurde aż słyszę muzykę Johna Williamsa w głowie jak to oglądam. Podeślij jakoś d-Macowi. :-P
Nie jestem fanem firmy TLG, ani nawet zestawów które wypuszczają, zwłaszcza teraz (fanem Adventurers i Classic Pirates i owszem).
Jestem przede wszystkim fanem samych klocków i budowania z nich - za Goldsun
Awatar użytkownika
Sariel
Posty: 917
Rejestracja: 01 paź 2013 10:46
Rok urodzenia: 1982
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Sariel »

Model miodzio, ale jaką dumę poczułem widząc swój scaler w użyciu ;)
Awatar użytkownika
Jerac
Stowarzyszenie Zbudujmy.to
Posty: 7835
Rejestracja: 14 maja 2013 19:44
Rok urodzenia: 1985
Kontakt:

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Jerac »

Sariel, to jest chyba najbardziej wykorzystywane przeze mnie narzędzie przy pracy z modelami. Ma pewne odpały i niedoróbki, ale i tak oszczędza mi mnóstwo czasu.

Jak Ci "donejta" zrobić?
Szarnywirk
Awatar użytkownika
Sariel
Posty: 917
Rejestracja: 01 paź 2013 10:46
Rok urodzenia: 1982
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: X-Wing jest, jaki każdy widzi

Post autor: Sariel »

Donejta nie trzeba, napisze lepiej co poprawić :)
ODPOWIEDZ