Spirited Away - Train Scene

[Jaskier]

Oglądałem ten film, kiedy byłem jeszcze dość mały i pamiętam, że mi się nie podobał. Taki jakiś obrzydliwy był.

MOC genialny, postacie świetnie odwzorowane, nie da się z niczym pomylić.

[glaz_pimpur]

Oglądałem ten film, kiedy byłem jeszcze dość mały i pamiętam, że mi się nie podobał. Taki jakiś obrzydliwy był.

...bo to nie jest film dla dzieci?
A po za tym to pierwsza dziesiątka filmów animowanych. Jakichkolwiek.

[Jaskier]

Oglądałem ten film, kiedy byłem jeszcze dość mały i pamiętam, że mi się nie podobał. Taki jakiś obrzydliwy był.

...bo to nie jest film dla dzieci?
A po za tym to pierwsza dziesiątka filmów animowanych. Jakichkolwiek.

To był najprawdopodobniej mój błąd. Ale z drugiej strony dobrze, że nie trafiłem wtedy na Grobowiec świetlików.

[Kris Kelvin]

Rewelacyjna rzecz choć filmu nie znam. Jakoś mnie te japońskie mangi nie ruszają. Kurosawa to i owszem :)

[mysza]

Dziękuję za wszystkie komentarze - i te tutaj, i te na wystawie w Poznaniu. Ciesze się, ze praca się spodobała, tym bardziej, ze mam na warsztacie kolejne w podobnych klimatach. :)
Dodałam do opisu oryginalny kadr z filmu, gdyby ktoś chciał sobie porównać moją wersję z oryginałem. Przy okazji, Tolto, dziękuje za podlinkowanie filmiku, to dobry pomysł żeby pokazać te scenę w szerszym kontekście.

A, i dodatkowo dla osób nie znających filmu, ze względu na powtarzającą się na wystawie w Poznaniu interpretację czarnej postaci, wyjaśniam: nie, to nie jest zakonnica. :D

I jeszcze jedno: filmy Studia Ghibli jak najbardziej są dla dzieci. Kategoria wiekowa to mniej więcej poł na pół 6+ i 8+, wyjątek stanowi tylko "Grobowiec Świetlików", który jest 12+. A że niektóre sceny w tych filmach szokują, są obrzydliwe, straszne czy wstrząsające dla młodych widzów, to wg Miyazakiego (założyciela Studia) celowy zabieg, żeby dzieci zapamiętały ich przesłanie.

[wallyjarek]

Piękna praca.

[Kris Kelvin]

No to z kronikarskiego obowiązku dodam, że obejrzeliśmy z Laurą ten kultowy film.
I tak jak w przypadku większości tego typu historii jest to blaga i z kultowością nie ma nic wspólnego, tak tutaj w pełni zasługuje na to miano.
Film jest rewelacyjny :)
Kto nie widział niech koniecznie obejrzy.

Zresztą gdy na samym początku pada zdanie "pierwszy raz w życiu dostałam kwiaty i to jako prezent pożegnalny, to takie przygnębiające" to musi być dobre :)

A scenka jest absolutnie rewelacyjna.

[parsom]

A macie jakiś link z językiem innym niż japoński czy portugalski?

[Kris Kelvin]

Ale film?
Na cda jest i z napisami i dubbingiem.

[Kalais]

Tylko japoński dźwięk i polskie napisy. Inaczej nie ma sensu oglądać anime moim zdaniem. To jest tak inny język, że nie da się tego zdubingować i zagrać tak, żeby odtworzyć klimat oryginałów.
Mówię oczywiście o jakiś takich klasykach właśnie, jak Spirited Away, czy Ghost in the Shell itp.