Nie wiem czy nie łamię jakiegoś regulaminu (jeżeli tak, to proszę wyrzucić), ale na fali słonecznego rozleniwienia przejrzałem stare rzeczy i trafiłem na takie drobiazgi, które kiedyś sprawiły mi sporo frajdy i które teraz, jak już obrosłem w klocki, w sumie nadal lubię:
Zrobiłem nawet całą serię: