Insomnia City

[Jaskier]

Super!
Niesamowita dbałość o detale i świetnie dobrane figurki.

[jetboy]

Tokio kojarzy mi się ze sterylnością.

To źle się kojarzy :)

[glaz_pimpur]

Tokio kojarzy mi się ze sterylnością...

"Akirę" czytałes/oglądałeś?.

Tylko Kurosawę.
A ta sterylność to chyba z jakiś aktualnych przewodników czy blogów podróżniczych mi jakoś utkwiła. Brak koszy na śmieci, bo każdy sprząta po sobie, jakieś straszne mandaty za śmiecenie, palacze z własnymi popielniczkami w kieszeniach. itp

Edka: Przeleciałem parenaście zdjęć z Tokijskich ulic. Dużo ludzi, dużo reklam. Ale śmieci nie widać. Ani papierka

[Kalais]

Ładne. I z klimatem.

[Jellyeater]

Bardzo fanie zbudowane i sfotografowane.

[SERVATOR]

Przeleciałem parenaście zdjęć z Tokijskich ulic. Dużo ludzi, dużo reklam. Ale śmieci nie widać. Ani papierka

A droidopodobną policję gdzieś tam na fotkach widziałeś?

[zgrredek]

Ładne. Czuć cyberpunkowy klimat. Bałaganu chyba aż za dużo, bo niestety legowe "papiery" wyglądają przy większym nagromadzeniu jak rozrzucone cegły.
Ten "placyk" wcale nie jest za duży - ma szerokość raptem jednego pasa jezdni. Ciasnotę wystarczająco dobrze obrazuje przejście między budynkami. Z wiaduktem to super pomysł, ale musiałoby to być ze dwa-trzy razy większe.
Brakuje mi tu tylko jakiejś interakcji między ludzikami. Bo jedynie snują się bez celu.

[Insomnia]

Brakuje mi tu tylko jakiejś interakcji między ludzikami. Bo jedynie snują się bez celu.

Ta praca to dywagacja na temat poważnego problemu dotykającego społeczeństwo skupione w wielkiej aglomeracji - alienacji. Większość z postaci przedstawionych na zdjęciach to ludziki wychowane w biednych, wiejskich rejonach, które w poszukiwaniu pracy przeniosły się do miasta. Wielkie marzenia zostały jednak szybko zweryfikowane przez ponurą rzeczywistość. Pani w zaułku chciała być aktorką a zarabia na życie wykonując najstarszy zawód świata. Pan z twarzą Pingwina wpadł w złe towarzystwo i uzależnił się od środków psychotropowych. Pan z mechaniczną ręką podobnie - na haju odgryzł sobie rękę. :)

[glaz_pimpur]

Przeleciałem parenaście zdjęć z Tokijskich ulic. Dużo ludzi, dużo reklam. Ale śmieci nie widać. Ani papierka

A droidopodobną policję gdzieś tam na fotkach widziałeś?

prędzej;)

[jetboy]

Tokio kojarzy mi się ze sterylnością...

"Akirę" czytałes/oglądałeś?.

Tylko Kurosawę.
A ta sterylność to chyba z jakiś aktualnych przewodników czy blogów podróżniczych mi jakoś utkwiła. Brak koszy na śmieci, bo każdy sprząta po sobie, jakieś straszne mandaty za śmiecenie, palacze z własnymi popielniczkami w kieszeniach. itp

Edka: Przeleciałem parenaście zdjęć z Tokijskich ulic. Dużo ludzi, dużo reklam. Ale śmieci nie widać. Ani papierka

Papierków nie rzucają, ale kurz jest taki że połowa chodzi w maskach, wszystkie instalacje elektryczna, gazowa, CO jest na wierzchu - plątanina rur i kabli. Sterylne to nie jest. Ale faktycznie nie naśmiecone.