Różni ich wszystko: pochodzenie, przeszłość, wiek, magiczny oręż i techniki walki. Mimo to, połączyli siły by rozprawić się ze Złem, które właśnie wróciło w te strony. Już mieli dopaść Mrocznego Zamaskowanego stojącego na Szlachetnej Skale, gdy zostali zaatakowani przez serię trupów. Co prawda wystarczy jeden cios, by kościste stworzenie zmieniło się w kurz i dym, lecz ataki przeciwników też mogą być śmiertelne. To realne zagrożenie, które wymaga od wojowniczych mieszkańców Turnipii szybkich reakcji i biegłej znajomości magii.
Mroczny Zamaskowany obserwuje wszystko z bezpiecznego dystansu, przyzywając za pomocą bluźnierczych zaklęć coraz to nowe kościotrupy. Niedźwiedzi Mag już pogodził się z myślą, że walka potrwa do zachodu słońca, a może nawet… do wschodu. Zimne powietrze skalistej pustyni przecinane jest przez ostrza mieczy…