To prawda, to nie napój :Dglaz_pimpur pisze:To nie napój.Jaskier pisze:rozlany napój na dywanie - miodzio.
Haha tak, bongosik, woreczki strunowe z gandzią, młynek (ten pomarańczowy) i piguły. Podobno tak się bawi dzisiejsza młodzież (kolega tak mi mówił).Combo pisze:Edit: Widzę, że nie tylko na coli jadą :D Inne rzeczy na stoliku też są.
Nie było to moim zamiarem, ale doskonała interpretacja! :D :D teraz ten fakt dodaje jeszcze więcej hardcoru do imprezySERVATOR pisze:Najlepszy jest ten golas z tatuażem space na klacie. ;)
Wielkie dzięki za te pozytywne komentarze! Na pewno to nie będzie moje ostatnie zdanie w kwestii wnętrz, ale to już kolejny mój MOC w ostatnim czasie gdzie byłem zamknięty między ścianami i zmęczyła mnie aranżacja i ciągłe przebudowy aby to jakoś estetycznie wyglądało. Teraz postanowiłem sobie, że wyjdę na otwartą przestrzeń... już tli się parę pomysłów w mej głowie ;)