Po prostu zabrakło tutaj oddziaływania na podświadomość. Zabrakło powiedzmy przykładowo - ogrodu suchego krajobrazu. Chodzi o oddziaływanie na patrzącego nie poprzez byt i formę, ale wręcz przeciwnie, poprzez pustkę między bytami. Chodzi o pojęcie siunjaty gdzie wszystkie rzeczy tak naprawdę są pozbawione realnego istnienia czyli de facto nieistnienia. Nie, nie chodzi o nicość i czasem zupełnie błędnie utożsamiana jest ta pustka z nihilizmem. Błąd!!! Bez tego nie można zrozumieć mahajany.dzidek1983 pisze: Jak dla mnie trochę za dużo wszystkiego na za małej powierzchni.
"Forma jest pustką,
Pustka jest formą;
forma nie jest różna od pustki.
Pustka nie jest różna od formy.
W ten sposób odczuwanie,
postrzeganie, mentalne reakcje,
i świadomość są także puste."
Tego mi w tej pracy zabrakło.
Starałem się pisać prosto, żeby Ci którzy tutaj zajrzą to zrozumieli, choć nie wiem czy mi się udało. No ale bez przeczytania i zrozumienia Sutry Serca ( Mahā-prajñā-pāramitā-hṛdaya Sūtra) będzie raczej trudno.
W każdym razie autor pracy kroczy dobrą drogą, ale zbyt często fantazja zwodzi go na manowce i może stracić swoje miejsce w "diamentowej karocy".