Wiele kolorów w zestawach LEGO

[ogooreck]

Czy wiecie może dlaczego LEGO tworząc pudełkowe zestawy używa wielu kolorów klocków, które i tak są zasłonięte przez inne. Jestem już "starej daty" i gdy ja będąc brzdącem, dostawałem klocki Lego, zestawy były w miarę jednorodne - jeśli auto było np. białe - wszystkie używane do tego klocki też takie były.
A teraz? Gdy oglądam różne filmiki na youtube pokazujące proces budowy modelu, to kolorów jest całe multum i często słabo do siebie pasujących.

Czy to chodzi o przygotowanie bazy kolorowych klocków dla użytkowników? No bo nie uwierzę, że np. klocek 2x4 jest robiony tylko w 2 kolorach, więc używamy zawsze niebieskiego albo żółtego, itp.
Żeby nie być gołosłownym, pokażę przykład (i to dość mało chyba "radykalny" w swojej wielokolorowości :)) - po jakiego grzyba ten zaznaczony przeze mnie klocek jest żółty? Czemu nie użyto np. niebieskiego, pasującego kolorem do innych?
Nie jest to dla mnie sprawa życia i śmierci, tylko nie mogę dojść po co akurat taki miks kolorów :)

[Jaskier]

Mogę się mylić, ale może chodzić o ułatwienie budowy - każdy klocek w innym kolorze - nie ma problemu z montowaniem i szukaniem elementów w kupce.

[crises]

Z myślą o przeciętnych użytkownikach, czyli dzieciach. Żeby mogły w łatwy sposób ten klocek odnaleźć w rozsypanej kupce klocków z danego zestawu.

[SERVATOR]

Ma to już nawet swoją zwyczajową nazwę. Jest to tzw. jajecznica. ;)
A jest to robione dlatego, żeby dzieciom przy składaniu modelu było trudniej się pomylić. Zapewne wymyślił to jakiś PRowiec wpisujący się w bardzo zły światowy trend traktowania dzieci jak idiotów.

[Silverbrick]

Nie do końca. Jajecznicą określa się też model, w którym to po prostu kolorystyka nie wypaliła. Zazwyczaj dotyczy to żółtych detali.

[Stelario]

Bzdura. Jest to robione dlatego że lego naprodukowało tyle klocków w dziwnych kolorach że przez 2 lata leżą i się kurzą to je wrzucają do zestawów.
Drugi powód to taki żebyś przypadkiem nic innego z tego nie zbudował. Bo przeważnie masz picasso w wewnątrz przykrytego warstewką klocków w potrzebym kolorze.

Jak w Clay Face mamy 3 kolory tego samego bracketa to mi nikt nie powie że by się dziecko mogło pomylić. Bo nawet jak by się pomyliło to by mu wyszło dokładnie to samo. I znalezienie 18 brązowych bracketów zajmuje mniej niż 8 czerwonych 8 czarnych i 2 brązowych.



Te zielone bricki z dziurą na Axel musiały być zielone bo każdy inny kolor było by ciężko znaleźć? Bo w tej torbie taka ilośc bricków jest że biedne dziecko by nie złożyło.

[dzidek1983]

nie wiem jak jest naprawdę, ale uważam, podobnie jak Stelario, że robią to z dwóch powodów.

1 - dać kupującemu więcej klocków w różnych kolorach do późniejszej samodzielnej zabawy
2 - używać jak najwięcej kolorów z powodów czysto produkcyjnych

[crises]

Przeczytane na eurobricks

I had an opportunity some time ago to talk to a designer at TLG, and he told me that they use other colors to make it easier to follow the instructions and build the model.

[Kris Kelvin]

Przeczytane na eurobricks

I had an opportunity some time ago to talk to a designer at TLG, and he told me that they use other colors to make it easier to follow the instructions and build the model.

Misterzumbi mówił dokładnie to samo.

[Stelario]

Lego designerzy mówią dużo różnych rzeczy.

NP dlaczego domki mają 6 studów głębokości? Bo 4 było by za mało.

Dlaczego używają naklejek zamiast nadruków? Bo dziecko nakleja na zbudowany przez rodzina zestaw i wydaje mu się że to on zbudował a nie dlatego że jest taniej.

Dlaczego połowa pudełka jest pusta? Żeby było go lepiej widać.

Dlaczego Porsche ma biegi nie po kolej? Bo tak miało być.

Dlaczego nowy plastik jest miętki jak plastelina i się drapie? Bo stary był za twardy i pękał.

Jak już jesteśmy przy produkcji klocków to lego ma w Europie kilka fabryk klocków ale skłądają większość (o ile nie wszystkie) zestawy w Czechach.
Formy na klocki też nie są co chwile zmieniane bo ustawienie wszystkich parametrów chwilę zajmuje. Tak więc zapewnie jedyne co się często zmienia to kolor. I fabryka nie wali 1 tego samego klocka przez 365 dni w roku bo nie mają tyle wtryskarek. Robi się ileś tak Ton 1 klocka i jedzie na magazyn i czeka aż przyjdzie jego kolej.

Jak byśmy mieli serie star wars po 500-3000 elementów tylko w LBG to by im się klocki skończyły za szybko. A jak wiemy LEGO nie produkuje klocków na zamówienie w ekspresowym tempie tylko zajmuje im to jakiś czas. Sądze że cykl powtarza się co 2-4 tygodnie. Dlatego czeka się na klocek 1.5-2 miesiące.