Jak Jerac zrobił Land Raider?

[misiek122]

Dzień dobry wszystkim.Jestem jeszcze zielony więc prosze o wyrozumiałość.Na wystawie we Wrocławiu najbardziej spodobały mi się prace takie jak:Bazylika Matki Boskiej Afolskiej,Baza Kosmiczna,Wieza Smoków,Hades,TIE Fighter,Sungem i przede wszystkim Land Raider.Więc przygotowałem parę pytań:
1)Jak Jerac zrobił Land Raider?
2)Skąd wziął części?
3)Jak zrobione zostały do makiety Warhammera 40000 ludziki?
4)Jak zostały zrobione wymienione wcześniej budowle?
5)Skąd brać PFy i inne klocki?


Dziękuje za poświęcony czas i odpowiedź.

[Nexus 7]

1. Na początek bardzo długo ćwiczył i budował przez kilka lat prostsze modele. Jak juz sie nauczył modelowania z klocków i tworzenia mechanizmów technic to zabrał sie za land raidera. Wzorował sie bardzo dokładnie na oryginalnym modelu Games Workshop, mierzył go z milimetrowa dokładnością.

2. Pewnie kupował na BrickLinku.

4. Patrz punkt 1. Takich rzeczy nie buduje sie od razu, trzeba sie wiele nauczyć, ćwiczyć, podpatrywać innych, próbować, zgromadzić odpowiednie ilości klocków.
Prawdę powiedziawszy zeby zabrać sie za taki projekt trzeba mieć spora dawkę hobbystycznego szaleństwa :-)

5. Na brickLink.com można kupić praktycznie każdy klocek.

[misiek122]

Dziękuję za szybką odpowiedź.

[Jerac]

Tak jak Nexus mówi - klocki z bricklinka, PFy z LUGBulka (program pomocowy dla członków klubów dla fanów lego, niestety w tej chwili nie mozna już kupować tam PFów), a temat samego budowania jest zbyt złożony żeby dało się odpowiedzieć na pytanie "jak zrobić X".

Trzeba przede wszystkim mieć niespożyte pokłady cierpliwości, uporu i pomyślunku żeby odwzorowywać istniejące już rzeczy; dużo łatwiej jest z klocków zbudować coś "z głowy" niż skopiować prawdziwy obiekt. Land Raider był zdecydowanie najtrudniejszym tego typu przedsięwzięciem za jakie się zabrałem, bo poza tym że miał wyglądać jak "prawdziwy" to miał też jeździć i miał mieć sterowane wieże. Najtrudniejsza była z tego wszystkiego właśnie mechanika, a fakt że oryginał jest po prostu bzdurny i nie ma prawa działać wcale nie pomagał. Z mniej więcej półtora miesiąca jakie poświęciłem na jego budowanie, co najmniej połowa to było składanie napędu i mechaniki wieżyczek - a i tak nie jestem z nich jakoś szczególnie zadowolony :/

W ramach ciekawostki - kilka zdjęć "z budowy":

[Dejw]

Dlaczego taka trudna ta mechanika? Na pierwszy rzut oka wydaje się dość prosta.

[Jerac]

Bo ja technicowcem nie jestem i miałem problemy z:

-napędzaniem gąsienic dwoma XLami na jedną - wybuchały mi ciągle zębatki;
-sterowaniem trzema wieżyczkami (wszystkie lewo/prawo i góra/dół) z 2 silników;
-upchnięciem tego tak żeby było lekkie i zajmowało mało miejsca (totalna porażka... bebechy zajmują prawie całość :D)

Z wieżyczkami mogę się pochwalić że jeden silnik steruje nimi tak, że odchyla się środkowa i lewa lub środkowa i prawa, a nigdy wszystkie naraz - i bez żadnego przełącznika :)

[SERVATOR]

Jak widać na fotce, przy budowie sprawiło się rosyjskie powiedzenie "biez wodki nie razbieriosz" gdzie w roli wodki wystąpił tradycyjny polski pitny miód i/lub piwo ;)

[Jerac]

Miód - półtorak zresztą, bardzo dobry.

[Smigol]

Nawet widać, że budowanie bebechów trochę Ci zajęło. Klocki w środku przyprawione są szczyptą kurzu :)