Port Hellheaven
Postapokaliptyczne siedlisko ocaleńców
Insomnia
Jak powstają akcesoria dla minifigurek
Taka mała praca na rozruszanie palców po przeciągającym się remoncie. Kończyłem słuchając szumu osuszaczy, które generują hałas podobny do odrzutowca 
Killow
Od jakiegoś czasu na półce kurzył się Killow. Jest to jedna z tych nieprzydatnych, wielkich figurek, których raczej nigdy się nie używa. Aby nie mieć do siebie pretensji, że dobra figurka marnuje się na półce postanowiłem, że użyję jej ten jeden raz.
[/url]
[/url]
Mr. Chong’s Potion Shop
Jeśli chcecie rzucić na kogoś urok, kupić truciznę albo dziwne lekarstwo – Pan Chong to odpowiedni człowiek.
Casa del insomnio
Po rozebraniu swojej Faweli stwierdziłem, że czas zbudować coś w innych klimatach niż cyberpunk czy postapo. Tak oto powstała ta mała chałupka.
Fawela
Od jakiegoś czasu chodził za mną pomysł na zbudowanie cyberpunkowej faweli, wieżowca bez ładu i składu w najgorszej części miasta. I tak oto po ponad 2 miesiącach pracy mogę zaprezentować efekty.
Więcej zdjęć w albumie na Flickr: https://www.flickr.com/photos/legoinsomnia/albums/72157711667056751
Nieustraszony Misjonarz – praca grupowa
Z dumą prezentujemy owoc wspólnej pracy, z myślą o drużynowej konkurencji Summer Joust 2019.
Nasze prace opowiadają historię Brata Studa, który wyrusza do Nowego Świata, aby nauczać i nawracać.
Część I – Pożegnanie (Toltomeja)
Brat Stud zmierza do portu, skąd wyruszy w karkołomną podróż do dżungli Nowego Świata. Jego cel jest prosty, ale wymagający i niebezpieczny – nauczać tamtejsze ludy i nawracać. Mieszkańcy miasta tłoczą się na nabrzeżu, aby pożegnać mnicha. Niektórzy wierzą w powodzenie misji, lecz inni są zdania, ze Brat Stud nigdy z niej nie powróci.
Część II – Pierwsze spotkanie (Sirius)
Brat Stud przybył do Nowego Świata, lecz to dopiero początek jego misji. Przedziera się przez gęste lasy, rwące rzeki i niedostępne góry. Nie jest jeszcze świadomy, że tubylcy podejrzliwie obserwują go z zarośli.
Część III – Nieproszony gość (Insomnia)
Ludy Nowego Świata mają swoje własne obyczaje i wierzenia. Gromadzą się w miejscach kultu, aby za pomocą śpiewu i ofiar ze zwierząt zapewnić sobie pomyślność. To właśnie tu rozpoczyna się prawdziwa misja Brata Studa. Z fascynacją obserwuje obrzędy i zbliża się do kapłana. Szybko orientuje się jednak, że nie jest tam mile widziany…
Część IV – Cena odwagi (Jaskier)
Misji Brata Studa kończy się niepowodzeniem. Dla ludów Nowego Świata jest zwykłym intruzem, będącym zagrożeniem dla ich spokoju i obyczajów. Profanacja miejsca kultu może być ukarana tylko w jeden sposób.
Miłego oglądania i powodzenia dla drugiej drużyny spod znaku ZT!
