Księga XI

Ten MOC mógł powstać dawno temu. Bo już z pięć lat temu powstały figurki Tytusa, Romka i A’Tomka. Nie bardzo miałem pomysł na nich, a może po prostu za dużo innych pomysłów. Fakt, że figurki poniewierały się na różnych wystawach. Stały koło Żurawia na wystawie w Gdańsku, na przystanku PKS-u w Klockach Zdroju na wystawie w Krakowie. Potem dorobiłem im byle jaką podstawkę i stały jako samodzielny eksponat. Impulsem do tego MOC-a były dopiero ludziki i prasolot zbudowany przez Pita. Oczywiście nie zadowoliłem się zbudowaniem samego prasolotu; musiało też powstać podłoże.