Katiusza

Przedstawiam Katiuszę BM-13 na podwoziu amerykańskiego Studebakera US6.

Model powstawał w bólach 🙂 stąd pewnie szerszy niż zwykle opis. Ale najpierw parę zdjęć:

Katiuszę budowałem z przerwami ponad rok. Najpierw zrobiłem ramę. Właściwie nie wiem czemu uparłem się, żeby to miało ramę. No ale jest…

Rama oczywiście ulegała modyfikacjom (zwężanie), no i nie było „zawieszenia”.
Jak już zrobiłem tę ramę, długi czas zastanawiałem się, jak do niej zamocować resztę. I to chyba zajęło mi najwięcej czasu. W międzyczasie była oczywiście Warszawa AD2010, więc Katiuszę odstawiłem na bok. Po Warszawie, podejrzewam że jak u wielu, nastąpił okres zniechęcenia do klocków, ale coś tam dłubałem przy kabinie. W międzyczasie również pojawił się pomysł Bitwy pancernej. Od tego czasu gdy pojawiała się myśl: „może coś zrobię do tej bitwy”, zaraz następną była: „ale tam w szufladzie masz zaczętą katiuszę – skończ ją” – „a to mi się nie chce tych klocków ruszać”. W końcu trzeba było się zawziąć.
Kabina również zajęła mi trochę czasu. Swoją drogą, najpierw chciałem zrobić podwozie ZIS5, ale maska tego auta wyszła mi strasznie topornie i przeszedłem na Studebakera.
Problem okazał się również brak koła o średnicy 4 studów. Moje rozwiązanie nie jest zbyt eleganckie, ale póki co, nie widzę lepszego. Przednie koła są „pozowalne”, a drzwi otwierają się. Niestety minifig nie mieści się do środka.

W przypadku prowadnic wyrzutni największym wyzwaniem było zdobycie odpowiednich ilości liftarmów, fleksów, końcówek rakiet (jak widać 3 zostały już wystrzelone) i gumek do mocowania rakiet 🙂
Sama budowa poszła dość gładko, pomijając wciskanie rączek we fleksy. Wyrzutnia obraca się w ograniczonym zakresie oraz można zmieniać kąt nachylenia. Rakiety są oczywiście za duże, ale taki urok klocków…

Ostatnim elementem, który zajął mi trochę czasu było tylne zawieszenie. Uparłem się, żeby w pewnym stopniu pracowało. Skończyło się na fleksie, uprzednio odpowiednio wygiętym. Zawieszenie całkiem fajnie się sprawuje. Koła oczywiście kręcą się. Planowałem zrobienie wałów napędowy (czy jak to się tam nazywa) do obu osi, ale byłyby one poziomo zamiast nieco podnosić się w stronę kabiny i zrezygnowałem. Ale miejsce, w szczególności do tylnej osi, jest.

Ostatecznie pojazd ma budowę modułową.

Na koniec kilka zdjęć na tle dekoracji:

Galerie:
Katiusza
Dekoracja