Ikarus 260

Taaa daaam!
Pomponiary uświetniły chrzciny nowego autobusu, niestety obyło się bez rozbicia butelki szampana, która w wyniku biurokratycznych zawirowań nie dotarła na miejsce.

Przez nexusowe ogórki chciałem strasznie zbudować jakiś autobus. Tylko jaki? Musiało być to coś charakterystycznego, moja pierwsza myśl to był Ikarus, ale Maciek już zbudował swojego. No, ale czemu ja bym nie mógł zrobić swojego?

Najpierw powstała mordka, pokazałem paru osobom (w tym rh, spodobało mu się, co oznaczało, że nie mam wyjścia i muszę go skończyć, bo inaczej skończyłbym marnie i strasznie mi truł o niego) i uznałem, że warto się za niego zabrać.

Potem była długa przerwa, coś próbowałem zbudować, ale mało nie przeleciało to przez cały pokój. Potem był chaos, znaczy się matury i nie było czasu na klocki.
W końcu po maturze zabrał się i … powstał dość szybko.

Paniusia

Z Citaro zrobionym przez rh.

brickshelf
flickr